Witam,
Mam pewne pytanie dotyczące kupna mojej działki pod żwirownie. Jakiś czas temu (4 miesiące) skontaktowała się ze mną pewna Pani reprezentująca zarząd pobliskiej żwirowni. Wyraziła chęć kupna działki ( 1,07h )i poprosiła o zgodę na odwierty, które mogą stwierdzić, czy ta działka posiada złoża żwiru. Zgodziłem się. Wczoraj zadzwoniła ponownie, z oświadczeniem, że dziś ( 27.09. ) zostanie przeprowadzony odwiert na mojej działce i oczwiście tak się stało. Parę godzin temu dostałem kolejny telefon. Ta Pani ma się zjawić u mnie w domu jutro o godzinie 14 w kwestii wstępnych rozmów kupna działki. Zdradziła mi, że na głębokości 10m są złoża żwiru, niżej jest tylko ił. I tutaj nasuwa się pytanie jaką cenę zażądać za tą działkę? Co zrobić? jest ona położona w pow. Małopolskim niedaleko Tarnowa. Wokół są także inne działki sąsiadów, których działki także mają zostać kupione ( łącznie coś około 4-5 ha razem z moją działką). Ma ktoś jakieś pomysły co dalej robić? Proszę o szybkie odpowiedzi bo czas ucieka.
Z góry dzięki za odpowiedzi, mam nadzieję że wybrałem odpowiedni wątek, a jeżeli nie, to z góry przepraszam
@Edit : Dodam jeszcze, że jest to grunt orny, nieopodal lasu, który od kilku lat nie jest uprawiany. Żwirownia jeżeli chce się rozrastać, ma tylko i wyłącznie pójście w stronę właśnie mojego pola.