Witam,
piszę ten temat na odpowiedź z przed chyba miesiąca na rozmowę jaka toczyła się na chacie, mam nadzieję że wszyscy mnie zrozumieją bo czasami mogę się nie koniecznie poprawnie wysławiać (urok życia na obczyźnie) a więc zaczynamy, owy temat nie ma za zadanie ośmieszyć danej maszyny a pokazać wady jakie zauważyłem podczas eksploatacji takich maszyn
jako przykład posłuży nam kombajn S680i (1)gdyż taki miałem na szkoleniu serwisowym i mam zdjęcia czystej nie używanej maszyny,
(1)
także mamy najnowszą maszynę rocznik poprzedni, zaczynając od przodu maszyny mamy kanał wciągający, dość masywny ( i dobrze) jednak nie do końca dopracowany. Jeśli przyjrzycie się dokładnie ma on możliwość zmiany przechylenia, w tłumaczeniu wyszło mi to kanał V (2) dodatkowo jest on bardzo wąski bo tylko 1,4m i potrafi nie połknąć wszystkiego, wszystko ładnie pięknie gdyby nie to że jest on tak naprawdę jednorazowy, ustawianie na śrubach rzymskich (3), które szybko potrafią się unieruchomić na stałe. Niestety brakuje w nim blach ścieralnych przez co po pewnym czasie trzeba go regenerować za pomocą metody mig/mag jak to mawia mój wujek, natomiast jeśli chodzi o listwy prowadzące to za jedną sztukę mam komplet do CR, czy komentarz jest potrzebny? Aha ten kanał nie jest rewersowany, nie wiem dlaczego ale zapchać go można a wtedy ...
Poziomowanie działa powoli, ale mamy już na to sposób daliśmy drugi siłownik bo jeden nie dawał rady
(2)
(3)
dodatkowo jeśli już jesteśmy przy kanale należy pochwalić Deer za układ przyłączy (4) które jednak ktoś chciał "przekombinować" i połączył je z bolcem (5) do zabezpieczenie przyrządu żniwnego który jednak po kilkuset zapięciach zacina się i uniemożliwia dokładne podłączenie hydrauliki to maszyny, chodzi mi o sworzeń na dole ramki V. dodatkowo na zdjęciu tego nie widać, ale styki od elektryki są bardzo małe i należy przy montażu na nie bardzo uważać.
(4)
(5)
Największą bolączką tych kombajnów jest elektryka, która pomimo bardzo ładnego desingu oraz wykonania mechanicznego to jeśli chodzi o elektrykę a dokładnie jej zabezpieczenie to kombajn woła o pomstę do nieba, ale na szczęście ma ona także plusy a dokładnie system ustawiania maszyny z zewnątrz (6)
(6)
czy dokładne zaizolowanie tych przewodów oraz osłonięcie modułów tak dużo by kosztowało?
Następnym elementem jest układ siekania i rozrzucania słomy, jeśli chodzi o sieczkarnię (7) to jest ona wydajna i potrafi zmielić wiele mimo swojej skomplikowanej budowy (niestety to zdjęcie mi nie wyszło) i dość wysokiej eksploatacji, niestety noże już nie koniecznie, natomiast problem zaczyna pojawiać się gdy zobaczymy rozrzutnik słomy (8)jak z kombajnów o wydajności 3x mniejszej, może w USA nie ma problemu to słomy tam jest mało to już w Europie jest spory problem z rozrzutem i w dodatku dość często owe paluszki trzeba wymieniać ( u nas co 3 sezony)
(7)
(8)
a teraz rotor, coś czego najbardziej jako serwismeni nie lubimy, niby proste urządzenia niby nie ma być z nim problemów, ale są 2 rzeczy przez które w USA jak mówi się kombajn to mysli się CASE IH
jeśli przypatrzymy się na gardziel (9) rotora to zobaczymy znaczące zwężenie w miejscy połączenia z kanałem V o którym było wcześniej jest to miejsce gdzie nie występuje omłot a dodatkowo potrafi spowolnić maszynę, jeśli popatrzymy na rotor z boku zauważymy że jest on osłonięty lekkimi poręcznymi, prawie niezniszczalnymi osłonami z tworzywa, jednak nie jest wszystko ok także w tym przypadku jeśli jedną stronę mamy spoko (10)to powiedźcie mi jak zdjąć drugą(11)? (12), (13)na tych zdjęciach pokazuję jak wyglądają od zewnątrz elementy do poprawy omłotu o je się wkłada za osłony. W miejscu gdzie teoretycznie jest klepisko nie ma zabezpieczenia przeciążeniowego, a silnik elektryczny przy zapchaniu nie koniecznie daje sobie z tym fantem radę. Najgorsze chyba jest to, że aby wymienić wszystkie segmenty pod rotorem ( do roślin pszenica, kukurydza itp) trzeba się sporo napracować, bo dostęp do niektórych jest mocno utrudniony
(9)
(10)
(11)
(12)
(13)
wejdźmy teraz na kombajn i zajrzyjmy na układ chłodzenia, niby prosta sprawa, jednak jak dokładnie się przypatrzymy to zauważymy, że nie dość iż mamy bardzo małą możliwość oczyszczenia chłodnic bo za wąsko się otwiera osłona (14), to dodatkowo niektóre są przymocowane na sztywno (15)i nie można oczyścić miejsc za nimi
(14)
(15)
do silnika nie można się przyczepić to duży John ale (16) czy koło tego czujnika nie można dać blaszki osłaniającej? nie trzeba by go było tak często wymieniać gdyż podczas wypalania lubi się przepalić kabelek
jak silnik to i napęd, John ma tak jak Case IH przeniesienie napędu poprzez przekładnie ma to plusy (niezawodność) ale i minusy każda przekładnia to 5-10% mniej mocy na bębnie także z część paliwa które jest spalane idzie na straty a nie omłot, dobrze że baryłka po 80$
Jak już jesteśmy prze napędzie to jest w nim fajna rzecz, a dokładnie olej, wymiana to 2500h!!! to bardzo dużo jednak jak wczytamy się dokładnie w specyfikację oleju to wychodzi że wymiana musi nastąpić po max 4 sezonach także tak naprawdę aby zrobić ten przebieg należy kosić 62,5 dni w roku, mam się to udaje bo kosimy na usługach, a wy co o tym sądzicie?
Najśmieszniejsza dla mnie rzeczą jest osłona za przednimi kołami, wykonano ją z blachy ażurowej(16), przez co po koszeniu mamy zwały resztek (17)
(16)
(17)
o zagrożeniu pożarowym już nie wspomnę.
Jeśli chodzi o układ gąsienicowy, bo te maszyny wyposażamy już w gąsienice to mamy 2 wersje, które bardzo łatwo odróżnić, starcza tańsza bez blachy osłonowej na bardzo słabej amortyzacji, nowsza droższa (bo czego miałaby być tańsza) z blachą osłonową i amortyzacją ale dalej mizerną w porównaniu z Claasem czy CNH
Jeśli chodzi o zbiornik to chciałbym obalić jeden mit, jak w przypadku czy claasa czy cnh pojemności zbiorników się sprawdzają tak w S690 czy to nam czy profi wyszło ok 13 000l (profi 13 300) a nie 14 100 jak JD, czy to Lexion czy CR i my i profi osiągnęliśmy wartości +/- 100l wyniku producenta, więc coś jest nie tak.
To by było na tyle jeśli chodzi o ten kombajn, jak wrócę z urlopu to przejrzę dokładniej jego historię zapewne coś jeszcze opisze, następny na celowniku ciągnik Fendt
Pozdrawiam