Strona 1 z 1

Odżywki a herbicydy

PostNapisane: Wt, 12 czerwca 2012, 15:21
przez gonzo
Trudno wybrać dział bo można by ten temat w trzech umieścić...
Sprawa wygląda więc tak jakie są wasze doświadczenia/ wiedza fachowa bądź praktyczna ze stosowaniem odżywek łącznie z herbicydami lub tuż po nich?
Czy robicie to różnie w różnych gatunkach czy wcale czy zawsze czy przypadkowo?
Dodatkowo zadaje pytanie kiedy po oprysku poprawkowym w buraku cukrowym (betanal max pro + lontrel) mogę dać asahi i odżywki(bor, miedź cynk). Pytam bo spotkałem się z opinią że po zastosowaniu odżywki 2-3 dni po oprysku herbicydowym chwasty odbiły, asahi ma przecież regenerować rośliny, chwasty więc też...

Jaki jest próg bezpieczeństwa? widoczne oznaki uszkodzeń chwastów? zamieranie?

Re: Odżywki a herbicydy

PostNapisane: Śr, 13 czerwca 2012, 20:34
przez black80
biostymulatory najlepiej zastosowac po 7-10 dniach od oprysku herbicydem zależy także jaka pogoda jest po zabiegu w wilgotnych i dośc ciepłych warunkach szybciej ale według mnie te 7 dni powinno się odczekac
Niemcy potrafili dac RSM razem z mocarzem pszenica robiła się żółta ale po ok 2 tygodniach nie było śladu przebarwień roślina nabierała koloru zielsko spalone.

Re: Odżywki a herbicydy

PostNapisane: Cz, 14 czerwca 2012, 09:24
przez gonzo
Kolegę mam, robiąc dygresję który rsm daje wiosną przy użyciu rozpylaczy szczelinowych 04 ;d i to już któryś rok z rzędu nie wierzyłem mu aż...
Dodam, że z racji przelotnych opadów wyjdzie koło tygodnia, zanim dam asahi.

Re: Odżywki a herbicydy

PostNapisane: Cz, 14 czerwca 2012, 19:03
przez PaWeL07
Z moich obserwacji wynika iż stosując herbicyd i odżywkę w jednym oprysku, skuteczność herbicydu jest dużo mniejsza. Od tego roku przestałem stosować je w jednym oprysku i skuteczność tego samego herbicydu, który stosowałem wcześniej, ale łącznie z odżywką, była dużo większa :)

Re: Odżywki a herbicydy

PostNapisane: Cz, 14 czerwca 2012, 19:21
przez andrzej2110
Nie stosowałem nigdy takiego połączenia. Zawsze robię kilka dni odstępu miedzy zabiegami.

Re: Odżywki a herbicydy

PostNapisane: Cz, 14 czerwca 2012, 19:41
przez góral
Powiem tak dawniej tzn ponad 10 lat do tyłu stosowałem różne połączenia i było dobrze ale środki były silniejsze jak dziś ,ostatnim laty nie stosuje takiego łączenia a ze skuteczności jest różnie

Nasuwa mi się jeszcze jedno kiedyś pryskałem ciśnieniem 15 at na dyszach wirowych przy wietrze była masakra ,ale bez wiatru drobne krople docierały wszędzie, teraz używam czerwonych dobrej firmy ale myślę że gruba kropla pogarsza mi nieskuteczność

Re: Odżywki a herbicydy

PostNapisane: Pt, 15 czerwca 2012, 20:05
przez black80
czerwona 04 jak dla mnie to doglebówka niebieska 0,3 to największa dysza na zielsko nalistnie i to przy ciśnieniu min 3 ale to moje zdanie wirowa była idealna na szkodniki ;-) zresztą na ochronę kłosa też nie bylo to głupie rozwiązanie.

Re: Odżywki a herbicydy

PostNapisane: Pt, 15 czerwca 2012, 21:50
przez wiesmag
Ja używam tylko dysz żółtych-mówią że do herbicydów to nie jest dobre rozwiązanie-przeciwnie,pokrycie chwastów też jest lepsze,doglebowo można wolniej jechać aby wydatek cieczy był odpowiedni.
Co do odżywek to stosuję od lat EKOSOL,w różnych odmianach(zależy na co)+mocznik-łącznie z herbicydami?tylko w jarych z chwastoxem,kiedyś aminopielikiem(aminopielik miał nawet takie zalecenia).
Odżywki mogą osłabić skuteczność środka poprzez wzmocnienie chwastu-zwłaszcza w starszych fazach.
skuteczność odżywki poprawiają w fungicydach.Jak i adiuwant i olej.
Olej+adiuwant do herbicydów jest wskazany,również doglebowych(nie tylko do tych co zalecają-do wszystkich)

Re: Odżywki a herbicydy

PostNapisane: N, 17 czerwca 2012, 13:05
przez góral
Stosujesz żółte dysze
ile cieczy na ha i przy jakiej prędkości
Ja na pewno wymienię z czerwonych tylko jeszcze nie wiem na jakie

Re: Odżywki a herbicydy

PostNapisane: N, 17 czerwca 2012, 13:37
przez wiesmag
@góral-lubię mgiełkę-ciśnienie do 3 at.-herbicydy 300l,fungicydy 400l.-prędkości to jak w tabeli,prawie idealne(dawno temu tak na oko sprawdzałem)

Re: Odżywki a herbicydy

PostNapisane: N, 17 czerwca 2012, 16:55
przez kris19911
Takie połączenie nigdy, nawet insektycydów z herbicydami staram się nie mieszać. Teraz musiałem wszystkie kawałki pryskać najpierw na jedno, później na dwuliścienne, ale skuteczność i efekt jest do przewidzenia, a przy mieszance to zagadka.
Opryski to 02 żółte+herbicydy, 03 insektycydy i niektóre fungicydy, 04 czerwone to raczej sierpniowe fungicydy. ciśnienie ~5 atm

Re: Odżywki a herbicydy

PostNapisane: N, 17 czerwca 2012, 17:51
przez wiesmag
@kris19911-insektycydy z herbicydami?-ja pierwsze słyszę-fungicydy z penetroidami bardzo dobre połączenie(inne owadobójcze też)

Re: Odżywki a herbicydy

PostNapisane: N, 17 czerwca 2012, 21:47
przez kris19911
@wiesmag teraz połyśnicę wypada pryskać i chwasty też i niby można by w jednym zabiegu (bo co niektórzy piszą tu o takich mieszankach że mnie zgroza ogarnia), ale ja nigdy tego nie mieszałem i raczej nie będę praktykował. Tak jak piszesz fungicydy z wszelkiego rodzaju środkami na owady mieszam i nie mam zastrzeżeń.

Re: Odżywki a herbicydy

PostNapisane: N, 17 czerwca 2012, 22:24
przez wiesmag
@kris19911-połyśnica-u mnie to początek lipca-Kaszuby-tu wszystko jest później.
co do jedno i dwuliściennych to betanal miał zalecenia z fusilade,a inne nie wiem-mogą substancje się gryźć,i po oszczędności-bo trzeba zabiegi powtórzyć,a chwasty coraz większe.
teraz etykiety tak skromnie opisane,dobrze ze mam etykiety z dawnych czasów(tych środków co zazwyczaj używam)tam można się więcej dowiedzieć o mieszaninach i przeciwwskazaniach-mam jeszcze książkę:mieszaniny substancji aktywnych,ale źle się tam szuka-same nazwy substancji,bardziej dla ludzi z branży-nie dla prostego umysłu,operującego nazwami środków.

Re: Odżywki a herbicydy

PostNapisane: N, 17 czerwca 2012, 23:12
przez kris19911
Niestety teraz tylko karaluchy można tępić... Najlepiej najprościej, a niestety trzeba coraz więcej śor stosować....