przez ahme999 » Wt, 23 października 2012, 19:57
jak najbardziej.
Byłem wtedy co prawda 14letnim szczylem jak Ojciec ostatni raz siał buraki, ale w ten sposób robił kiszonkę rok rocznie. Tyle że zawsze liście były orkanowane, i tylko wysypywało się przyczepy raz przy razie w miarę ciasno i nikt niczego nie obrzucał ani nie ujeżdżał, więc taka mniej więcej wysokość zostawała. Kiszonka nigdy się nie psuła.
Usługi inżynierskie, projekty maszyn, toczenie i frezowanie CNC