Psucie się paszy gotowej

Psucie się paszy gotowej

Postprzez maksiu » So, 18 sierpnia 2012, 09:04

Witam,
czy spotkaliście się, czy zdarzyło się Wam, żeby kupiona gotowa pasza się zepsuła, śmierdziała stęchlizną itp.?
Przez jaki czas najdłużej magazynowaliście zakupioną paszę i jak (pryzma, silos), zanim została skarmiona?
Pytanie kieruję zarówno do hodowców trzody jak i bydła.
Indżoj de sajlens.
--------------------
Liczniki hektarów, sterownik ścieżek technologicznych.
Avatar użytkownika
maksiu
Administrator
 
Posty: 495
Obrazki: 163
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:18
Lokalizacja: Pleszew-Jarocin-Krotoszyn
Numer GG: 42651760

Re: Psucie się paszy gotowej

Postprzez Pawel20 » So, 18 sierpnia 2012, 21:06

Zdarzyło się tej wiosny, ze przywieziono nam śrutę rzepakową w workach, która była podpleśniała. Co do pełnoporcjówki to dwa miesiące w silosie spokojnie leży, aż do skarmienia, przynajmniej dotychczas tak było.
Pawel20
Zaczynający przygodę
 
Posty: 49
Obrazki: 58
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 19:29

Re: Psucie się paszy gotowej

Postprzez maksiu » N, 19 sierpnia 2012, 08:59

I nie mieszasz tego ani nic?

No u mnie właśnie gotowa mieszanka granulowana dla tuczników leżała w silosie i po dwóch miesiącach zaczęliśmy brać. Mi się od razu nie podobała, ale tata nic nie stwierdził. Aż w końcu świnie się pochorowały, trzy ogony upadły, szukaliśmy przyczyny i wczoraj wyszło że to ta pasza, bo wyraźnie już śmierdzi.
Mieszanka provimi, zbiornik też od nich (nie polecam, ale to temat na inny wątek). Jutro ma być przedstawiciel od nich, ale jestem praktycznie pewien, że się wypnie na nas, bo już przez telefon kity wciskał że to nasza wina.
Indżoj de sajlens.
--------------------
Liczniki hektarów, sterownik ścieżek technologicznych.
Avatar użytkownika
maksiu
Administrator
 
Posty: 495
Obrazki: 163
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:18
Lokalizacja: Pleszew-Jarocin-Krotoszyn
Numer GG: 42651760

Re: Psucie się paszy gotowej

Postprzez Avendrion » N, 19 sierpnia 2012, 22:47

Maksiu też raz dostaliśmy pasze z Provimi lekko popsutą. W ten sam dzień przyjechał jeszcze spec, stwierdził że pasza OK, a te popsute musiało być z końcówki beczki. Całe szczęście rozeszło się po kościach.
Avatar użytkownika
Avendrion
Zaczynający przygodę
 
Posty: 22
Obrazki: 282
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 13:53

Re: Psucie się paszy gotowej

Postprzez maksiu » N, 19 sierpnia 2012, 23:51

No ale mi padły 3 ogony, a tej popsutej mam jeszcze dobre 6 ton... To jest razem 10 tyś. zł straty! A ja tego nie mam zamiaru paść, nie chcę, żeby mi szlag kolejne ogony trafił. Więc rozejście się po kościach średnio mi odpowiada...

Na pobranej próbce jest napisane "Ważność: 90 dni", to dlaczego po niecałych 60 już była popsuta? Przez telefon przedstawiciel wciskał mi kity, że to moja wina, bo paszy nie mieszałem. Pierwsze takie coś słyszę, nie wspomnę że jak brałem od nich paszę na przełomie no prawie 5 lat to nigdy się tak nie zdarzyło jeszcze, żeby się popsuła.
Indżoj de sajlens.
--------------------
Liczniki hektarów, sterownik ścieżek technologicznych.
Avatar użytkownika
maksiu
Administrator
 
Posty: 495
Obrazki: 163
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:18
Lokalizacja: Pleszew-Jarocin-Krotoszyn
Numer GG: 42651760

Re: Psucie się paszy gotowej

Postprzez Felusonidasso » Pn, 20 sierpnia 2012, 20:09

A próbka też śmierdzi? Bo jeśli próbka będzie ok, a w silosie pleśnieje to znając życie będą upierać się że przyczyną psucia się są nieodpowiednie warunki przechowywania.
Mi się nigdy nie zdarzyło. Paszę trzymam w zwyczajnym, starym, metalowym silosie lejowym. O mieszaniu pierwsze słyszę.
Avatar użytkownika
Felusonidasso
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 133
Obrazki: 0
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 13:00

Re: Psucie się paszy gotowej

Postprzez maksiu » Pn, 20 sierpnia 2012, 20:35

Próbka jest szczelnie zaklejona i jej nie otwieram. Druga poszła do firmy razem z kierowcą (pobierał je przy rozładunku).
Był przedstawiciel, pobrał swoją próbkę ze zbiornika do badań i czekamy.

Co do nieodpowiednich warunków, to byłby to z ich strony strzał w stopę - to jest ich zbiornik (8 ton), jakie dają na umowę że się wybierze ileś tam paszy. Mało tego, stoi w stodole, więc dodatkowo pod dachem, poza tym nigdzie nie słyszałem o tym, żeby określali jakie może być miejsce montażu. Tak więc mamy dowolność.
Indżoj de sajlens.
--------------------
Liczniki hektarów, sterownik ścieżek technologicznych.
Avatar użytkownika
maksiu
Administrator
 
Posty: 495
Obrazki: 163
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:18
Lokalizacja: Pleszew-Jarocin-Krotoszyn
Numer GG: 42651760

Re: Psucie się paszy gotowej

Postprzez Felusonidasso » Pn, 20 sierpnia 2012, 21:03

U nas silos 12t również stoi pod dachem, mniejszy, 6t na zewnątrz, czasami kupujemy do tego mniejszego kilka ton paszy dla prosiąt i nie zauważyłem różnic w przechowywaniu itp. Tylko takie hipotetyczne pytanie - jak niby miałbym wymieszać w silosie 10t granulek?
Avatar użytkownika
Felusonidasso
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 133
Obrazki: 0
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 13:00

Re: Psucie się paszy gotowej

Postprzez maksiu » Pn, 20 sierpnia 2012, 21:31

No właśnie to samo pytanie mnie nachodziło, a przedstawiciel mówił, że jak masz np. 3 zbiorniki z paszą to masz po kolei brać z każdego, jeden oprzęt z jednego, drugi z drugiego itd, żeby pasza się w nich ruszała to się podobno będzie przewietrzać.
Jestem sceptycznie nastawiony do tego, no ale wiesz, coś trzeba wymyślić i chłopu, przepraszam, hodowcy powiedzieć.
Indżoj de sajlens.
--------------------
Liczniki hektarów, sterownik ścieżek technologicznych.
Avatar użytkownika
maksiu
Administrator
 
Posty: 495
Obrazki: 163
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 11:18
Lokalizacja: Pleszew-Jarocin-Krotoszyn
Numer GG: 42651760

Re: Psucie się paszy gotowej

Postprzez Sadek » So, 25 sierpnia 2012, 22:14

Kilka lat już trzymamy paszę w cemenciaku, pasza od zasypu stoi ok 1 miesiąc nie ruszana opróżniany jest drugi i tak naprzemiennie i nigdy nic się nie działo. Pasza też z Provimi.

Raz miałem przypadek że przyjechała inna pasza (droższa) ale spuścili po cenie zamówionej bo koszty powrotu paszy do wytwórni by przewyższyły różnicę ceny.

Provimi teraz ma zmiany organizacyjne, więc może coś przeoczyli i tu jest przyczyna.
Avatar użytkownika
Sadek
Zaczynający przygodę
 
Posty: 66
Obrazki: 23
Dołączył(a): So, 25 sierpnia 2012, 21:59
Lokalizacja: pow. Ciechanów
Numer GG: 8872878


Powrót do Trzoda chlewna