Strona 1 z 1

Żywienie na mokro a żywienie na sucho

PostNapisane: Pt, 29 czerwca 2012, 16:30
przez Avendrion
Kto stosuje? Kto ma zamiar? Wady i zalety obydwu technik żywienia. Czekam na wasze wypowiedzi :)

Re: Żywienie na mokro a żywienie na sucho

PostNapisane: Pt, 29 czerwca 2012, 17:38
przez maksiu
Ja mam jedno i drugie. Żywienie na mokro przy dostosowanych do tego paśnikach pozwala ograniczyć zużycie wody jak i paszy. Świnie nie będą się bawić smoczkami z nudów, bo do karmienia będzie kolejka.
Zmarnują też mniejszą ilość paszy, bo ani nie będą leżały w korytach ani biegały po nich.

Co do efektywności jednej i drugiej metody to niestety się nie wypowiem, bo nikt u mnie nie liczy dni tuczu.

Re: Żywienie na mokro a żywienie na sucho

PostNapisane: Pt, 29 czerwca 2012, 18:27
przez tomeklambo
Ja co prawda świnek nie mam ale z tego co wiem pozwala ograniczyć paszę do 2,3kg i wprowadzić tańsze substraty typu CCM, wywar gorzelniany czy młóto browarniane.

Re: Żywienie na mokro a żywienie na sucho

PostNapisane: Pt, 29 czerwca 2012, 19:45
przez góral
u mnie jest tak
wstawiam wszystkie sztuki na sucho, potem wyciągam najsłabsze i karmie ręcznie na mokro ta sam pasz dając dwa razy dziennie
wtedy te najsłabsze nadrabiaj i sprzedaje razem z tymi na sucho

Re: Żywienie na mokro a żywienie na sucho

PostNapisane: So, 30 czerwca 2012, 10:38
przez Senator
Może ja się wtrącę do tego tematu - tuczniki żywione były zawsze na sucho, ostatnia partia była na mokro - zauważalny dużo większy apetyt u świnek, praktycznie nic się nie marnowało - trochę szybciej rosły na pewno - ale ile szybciej to nie powiem bo nie zmierzyłem

Re: Żywienie na mokro a żywienie na sucho

PostNapisane: So, 30 czerwca 2012, 19:18
przez lukaczmarek
Pierwsza uwaga. Proszę nie mylić żywienia na mokro z wsypaniem śruty do koryta i zalaniem tego wodą bo to z żywieniem na mokro nic wspólnego nie ma.
Żywienie na mokro to zadawanie wstępnie podfermentowanej paszy z dodatkiem produktów ubocznych przemysłu spożywczego oraz CCM-u.

A teraz odnośnie systemu. Moim zdaniem opłaca się on gdy spełnione są 2 podstawowe warunki.
po pierwsze dostęp do wymienionych surowców ubocznych (głównie serwatka)
po drugie spore tysiące sztuk na tuczarni.

Ja u siebie mam tylko żywienie na sucho gdzie za używany paszociąg z silosem dałem bagatela 4000tyś zł
Żeby założyć żywienie na mokro sumę tę musiał bym pomnożyć co najmniej przez 10.
Ile lat potrzeba żeby się to zwróciło?(przy moich max 200 sztukach na tuczarni i 160 na odchowalni)
We wszystkich tubomatach mam zraszacze więc specjalnie dużo paszy nie jest marnowane.
Podsumowując jakbym miał mleczarnię kilka km od domu lub zapewnione dostawy od nich i ze 2000 tyś sztuk na tuczarni pomyślał bym nad tym w innym wypadku jestem za żywieniem na sucho.

Re: Żywienie na mokro a żywienie na sucho

PostNapisane: So, 30 czerwca 2012, 21:30
przez maksiu
Ja byłem przekonany, że na sucho to koryto i poidło gdzieś indziej, a na mokro to wszelkie połączenie jednoczesnego zadawania paszy i wody.
Posiadamy kilka paśników podwójnych, a których w misce umieszczone są smoczki i tuczniki jedząc mogą jednocześnie pobierać paszę oraz wodę i widać różnicę względem klasycznego koryta i poidła.
Więc się udzieliłem w temacie ;)

A takich osób, które mają wielkie hale i linie do zadawania karmy jak opisałeś podejrzewam, że nie będzie łatwo znaleźć...

Re: Żywienie na mokro a żywienie na sucho

PostNapisane: N, 1 lipca 2012, 08:56
przez Pawlos
Na "starym forum" było 2 użytkowników tych systemów plus jeden który pracował na takich systemach.

Re: Żywienie na mokro a żywienie na sucho

PostNapisane: N, 1 lipca 2012, 09:36
przez turyńczyk
O serwatkę nie jest tak łatwo, mieszkam niedaleko 2 mleczarni i praktycznie nie można jej kupić.

Re: Żywienie na mokro a żywienie na sucho

PostNapisane: N, 1 lipca 2012, 10:12
przez lukaczmarek
maksiu ale ty nadal żywisz na sucho tyle że tuczniki mogą sobie tą paszę zraszać wodą :)
Przy żywieniu na mokro do koryt trafia już mokra mieszanka paszowa.

Ja mam mleczarnie 25 km od domu i z serwatką problemów z tego co się jakiś czas temu pytałem to nie ma. Tylko kosztu transportu z takiej odległości trochę za duże.

Re: Żywienie na mokro a żywienie na sucho

PostNapisane: Wt, 10 lipca 2012, 00:58
przez przemfarmer
na przykładzie własnym -
Koryto w jednej klatce po bydle, i automat paszowy. Tutaj na mokro tam na sucho - woda z paszą - sama pasza obok poidła.
Po 3/4 dniach była walka, zeby jesc to "mokre" . :) Zdecydowanie lepiej jedzą na mokro, przyrost jakby zauważalnie lepszy, szybszy.

Re: Żywienie na mokro a żywienie na sucho

PostNapisane: Cz, 12 lipca 2012, 18:00
przez Avendrion
Woda wymieszana z pasza to jeszcze nie zywienie na mokro :)

Re: Żywienie na mokro a żywienie na sucho

PostNapisane: Wt, 17 lipca 2012, 11:09
przez przemfarmer
Dobra tam to moja technologia ;D to niech będzie wilgotne. To i tak lepiej jedzą niż "suchą" .

Re: Żywienie na mokro a żywienie na sucho

PostNapisane: N, 22 lipca 2012, 06:29
przez Gibus
U mnie zużycie suchej paszy(koncentrat, pszenica-pszenżyto, jęczmień-owies, CCM) spadło do 2,4kg. Serwatkę mam z OSM Koło z dowozem. zastanawiałem się nad dodatkowymi komponentami ale nie ma nic w pobliżu. Świnki przyrastają szybciej, są spokojniejsze najedzą się i leżą, ruch jest tylko podczas karmienia.

Re: Żywienie na mokro a żywienie na sucho

PostNapisane: Cz, 21 maja 2015, 09:52
przez Pavel
Powiem trochę o mojej przygodzie z "żywieniem na mokro".

W kojcach prócz karmików było koryto, w którym prawie do oporu była serwatka. Najbardziej zauważalny był wzrost zużycia paszy dziennie jak zepsuł się transport do dowozu tejże serwatki. Nie chce sie rozczulac nad oszczednościami jakie daje jej stosowanie ani nad cena systemów jej zadawania, bo na tym sie mało znam, ale...

każdy kto zastanawia sie nad tym powinien zwrócić uwagę na sytuację na rynku serwtki. W moim przypadku w zakładzie coraz mniejsze zainteresowanie tym odpadem zacheciło do zmiany technoligii i produkcję proszku, a bardzo słabej jakości towar zaczął iść do rolników... nie za bardzo swinki chciały ją pić a jak juz piły to skutki były rózne. Inne zakłady, np. w kolnie dalej maja serwatkę dobrej jakosci - ostatnio jak pracowałem od 7 rano do 10 było ok 35 rolników po 3-5tys l. seratka po jakies 20zł/m3 mneiej wiecej.

Sam sie zastanawiałem nad jakimś orurowaniem chlewni, ale jak długo bedzie dostęp do dobrej jakości serwatki?

Re: Żywienie na mokro a żywienie na sucho

PostNapisane: Wt, 4 października 2016, 13:29
przez PaszeNasze_pl
Akurat jeżeli chodzi o żywienie bydła, to możemy pomóc i doradzić w kwestii wyboru odpowiedniej paszy, gdyż zajmujemy się tym na co dzień. Na dobrej jakości paszy nigdy nie powinniśmy oszczędzać, bo to potem przekłada sie na zdrowie naszych zwierząt.

Re: Żywienie na mokro a żywienie na sucho

PostNapisane: Pt, 7 października 2016, 15:48
przez Kula
PaszeNasze_pl napisał(a):Akurat jeżeli chodzi o żywienie bydła.


Akurat chodzi o żywienie trzody.