Strona 3 z 5

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: N, 23 grudnia 2012, 12:15
przez ktos
będę się cieszył jak przy 35 cm pójdzie 7-7,5 km/h (po uwzględnieniu poślizgu), nie wiem tylko jak będzie wyglądać mieszanie gleby, kamieni u mnie nie ma

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: N, 23 grudnia 2012, 12:45
przez nhcr
Zęby są ustawione pod sporym kątem, więc tak źle nie powinien mieszać a ma jeszcze podcinacze. Górna granica mocy wg producenta to 130 KM to powinno być ok.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: N, 23 grudnia 2012, 17:49
przez DuzyGrzegorz
Głęboka orka oprócz bezsprzecznych powszechnie znanych zalet ma wady. Powoduje wyciąganie na powierzchnię beztlenowej flory bakteryjnej żyjącej w głębszych warstwach gleby, a ta tlenowa żyjąca dotychczas w płytszej warstwie umieszczona zostaje tuż nad podglebiem. Dochodzenie flory bakteryjnej po orce do prawidłowej równowagi wymaga czasu. Przy uprawie bezpłużnej (uprawa bezorkowa to pominięcie orki) problem ten nie występuje. Gleba po uprawie płużnej posiada mniejszą zdolność sorpcyjną i zniszczoną strukturę gruzełkowatą, a jedynie orka zimowa poprawia tę strukturę i te wady jej nie dotyczą. Orka znacznie ogranicza ilość dżdżownic których rola w glebie jest bezcenna. Orka zwiększa ryzyko wystąpienia erozji wietrznej i wodnej. Nadmierny nacisk kół ciągnika prowadzonego bruzdą i lemieszy prowadzi do podeszwy płużnej. Wady orki niwelowane są przez całkowite przykrycie resztek pożniwnych i niszczenie gryzoni które w uprawie bezpłużnej często stają się problemem.
Do wykonania orki i uprawek przed siewem potrzeba ok. 30-60 l/ha ON. Jest zatem tutaj miejsce do oszczędności zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę że w uprawie gleby po orce często więcej energii potrzebujemy na na samo przetaczanie ciągnika niż na pracę narzędzi do niego przyczepionych.
Pozostawianie na powierzchni gleby nieprzykrytych resztek pożniwnych sprzyja rozwojowi i rozprzestrzenianiu takich chorób jak zgorzel podstawy źdźbła, zgorzele fuzaryjne i łamliwość źdźbła. Należy też brać pod uwagę podwyższone ryzyko pojawienia się szkodników, głównie takich jak rolnice, śmietka ozimówka, niezmiarka paskowana i ploniarka zbożówka. To powoduje wyższe koszty ochrony. Żeby nie doprowadzić do zmęczenia gleby poprzez nagromadzenie patogenów należy wprowadzić międzyplony lub poplony roślin motylkowatych lub rzepaku i gorczycy. Poprawia to strukturę gleby i zmniejsza skłonności gleby do zaskorupiania tak jak orka zimowa. Oczywiście stosowanie obornika działa podobnie. Warto też zerknąć do działu z polepszaczami glebowymi na naszym forum, bo efekt ich działania przy uprawie bezpłużnej jest o wiele bardziej widoczny. Uważam, że podejmując decyzję o uprawie bezpłużnej należy powyższe uwagi brać pod rozwagę.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pn, 24 grudnia 2012, 00:04
przez brzozak2
ładna regułka, w życiu jest trochę inaczej ;) .

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pn, 24 grudnia 2012, 07:17
przez DuzyGrzegorz
brzozak2 napisał(a):ladna regulka, w zyciu jest troche inaczej ;) .

Mógłbyś wyjaśnić co jest w życiu inaczej?

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pn, 24 grudnia 2012, 08:36
przez brzozak2
no pewno :) .
np. zwiększenie populacji gryzoni i ślimaków przy uprawie bezorkowej - nie zauważyłem. zwiększenie presji chorób - przy odpowiednim płodozmianie chorób i innych agrofagow jest mniej niż przy uprawie orkowej. następna sprawa to struktura gleby, czasem przy uprawie bezorkowej możne być tak zniszczona, ze tylko orka ja naprawi ;) .
"Wady orki niwelowane są przez całkowite przykrycie resztek pożniwnych i niszczenie gryzoni które w uprawie bezpłużnej często stają się problemem."
to zdanie jest dla mnie bez sensu, wcześniej odnosisz się do podeszwy płużnej i co jak przykryjesz szczątkami to Ci ja zniweluje?
u mnie na sama orke po burakach z reguly trzeba zuzyc 50-60 l/ha, a gdzie uprawa i siew ;) ?
Jak ktoś pisze, ze uprawa bezorkowa powoduje wyższe koszty związane z ochrona roślin, to znaczy tylko tyle, ze złe to robi, albo nigdy nie robił i przepisuje to co ktoś "mądry" napisał.
itp. itd. generalnie same ogólniki, bez większego pożytku dla stosujących.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pn, 24 grudnia 2012, 08:56
przez gonzo
Oj ten Twój cięty język ;) Dyskusja jednak jak najbardziej wskazana bo z niej coś dobrego dla każdego wynika.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pn, 24 grudnia 2012, 09:10
przez DuzyGrzegorz
Jedyną uprawą poprawiającą strukturę gleby jest nie orka a orka zimowa. Napisałem że wady orki są niwelowane a nie usuwane, co oznacza że one pozostają, ale korzyści zmniejszają ich dolegliwość. Nie ma dwóch jednakowych gleb i nie ma dwu jednakowych sposobów ich uprawy, uniwersalne pozostają jedynie zasady. Cóż, nie będę udowadniał, że nie jestem wielbłądem.
Wesołych Świąt!

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pn, 24 grudnia 2012, 10:58
przez brzozak2
Gwoli ścisłości to mróz tez będzie działał strukturotwórczy na glebę której wykonano jesienią orkę przedsiewna ;) . doskonale to było widać w zeszłym sezonie.

Pokaz jak Ci rośnie to pogadamy :) .
Wesolych!

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pn, 24 grudnia 2012, 12:28
przez DuzyGrzegorz
Bo to właśnie mróz jest strukturotwórczy a nie orka jako taka. Prawidłowo wykonana z prędkością nie większą niż 1,2-1,3 m/s powiększa tylko działanie zamarzającej wody i ułatwia penetrację mrozu. Powoduje dzięki różnej miąższości warstwy ornej nierównomierność przemarzania co częściowo w korzystnych pod względem aury zimą latach może rozluźnić podeszwę płużną (ale nie zlikwidować całkowicie). Ułatwia też zatrzymywanie wody co też dodatkowo potęguje działanie strukturotwórcze. A swoją drogą to ciekawe czy ktoś jeszcze wykonuje orkę zimową na ostrą skibę, bo ja nie robię. Zawsze brak czasu i więcej gazu - 1,7 - 2,0 m/s wychodzi. U mnie we wsi tylko jeden tak orze na ostro a na wiosnę włókuje ale on ma gleby znacznie lepsze od moich, IV i III klasa. Zboża ma też ładne, ale czy to tylko z tego powodu nie wiem. Uprawa pod siew jesienny niszczy ostrą skibę i efekt mrozu jest pewnie taki sam jak przy uprawie bezpłużnej, ja nie zaobserwowałem różnicy (kl. IV i V). W tym roku u mnie wszystko poszło pługiem bo przyoruję słomę, ale nie na ostro to chyba można przyjąć że prawie jak bezpłużna. Jeszcze raz podkreślę role poplonów i międzyplonów. Ich działanie strukturotwórcze jest nieocenione, porównywalne z obornikiem, ale nie zawsze można je zmieścić w płodozmianie.
Jeszcze raz zdrowych, wesołych i rodzinnych Świąt!

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pn, 24 grudnia 2012, 13:00
przez Andrzej10
Ostra skiba jest nie wskazana przy bezśnieżnych zimach jakie ostatnio mamy. Powoduje silniejszą erozję wietrzną. Coś tam jeszcze było ale wywiało mi z głowy. Pozdrawiam Wesołych Świąt

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pn, 24 grudnia 2012, 13:18
przez brzozak2
Erozja możne być i wietrzna, ważne ze wystarczy jeden przejazd agregatem by doprawić ziemie pod buraki ;) .
u mnie można jechać i 10, jaka się chce odkładnia i zawsze skiba będzie ostra :D .
zgodzę się co do poplonów i międzyplonów, nie wiem jak dyza jest ich rola, ale grunt ze większa niż nic co w gospodarstwach bez inwentarza ma znaczenie ;) .

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pn, 24 grudnia 2012, 14:14
przez silva
Oprócz masy zielonej poplon powinien mieć jak najdłuższe korzenie by podziurawić troche tą ziemie no i oczywiście wyciągnąć troche składników na wierzch z głębszych warstw.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Cz, 7 lutego 2013, 13:58
przez Hubert
silva napisał(a):Hubert no ale jak dajesz powiedzmy na te 10 cm co roku maksymalnie to rzepak po pszenicy nie będzie miał utrudnionego ukorzeniania? No i utrudnionych wschodów przez zbyt dużą ilosc resztek przy wierzchu? Słoma zbożowa nie przesuszy zbytnio warstwy górnej?


Pod rzepak oczywiście orka. 2 lata pod rząd praktykowałem i wcześniej tez raz w mulcz zasiałem rzepak i szału nie było. Znacznie gorszy niż na polach z tradycyjną orką. Także te 10-15cm które mieszam pod zboża to tylko pod zboża. Raz na 3 lata głęboka orka pod rzepak

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Cz, 7 lutego 2013, 14:11
przez brzozak2
nie ma nic gorszego jak głęboka orka przedsiewna. http://www.fpr.com.pl/gallery/image_pag ... ge_id=2504 zobacz jaki elegancki rzepak bez orania. w sezonie 2012 rzepak bezorkowo sypnął mi 4,8 t/ha, a orkowy 3,9.
wyslij 100 smsow na deera to Ci podpowiemy jak zrobić rzepak bezorkowo :P .

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Cz, 7 lutego 2013, 15:57
przez Hubert
Już z kilkanaście wysłałem :P
Krzysiek weź pod uwagę że nie w całej Polsce są takie ziemie jak u Cb. Byłem na Ukrainie k. Dniepropietrowska i tam na 1klasie gdzie czarnoziem sięga 4m w dół znajomi mówią, że gdyby wykonali orkę to nic nie urośnie. Co roku albo w ściernisko sieją, albo w mulcz...
U mnie np. Bezorkowo rzepak nie ma szans się udać, tzn uda się, ale nie tak jak orkowo. I Choćby nie wiem jak głęboko spulchnił to zawsze po orce rzepak sypnie lepiej.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Cz, 7 lutego 2013, 16:52
przez brzozak2
Może problem jest nie tylko w głębokość spulchniania, mi na początku tez nie wychodziło. braki w obsadzie, puste place, jakieś dziwnie pokręcone rośliny miejscami, presja samosiewów, ale teraz już mam jakaś technologie opanowana ;) .

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Cz, 7 lutego 2013, 17:38
przez Hubert
Źle rozdrobiona słoma, zle wymieszane resztki ? Co jeszcze?

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Cz, 7 lutego 2013, 19:00
przez brzozak2
nisko koszone zboże, ostre noże w sieczkarni, rozrzutnik plew, podczas pracy w wietrznych warunkach elektrycznie przestawianie kierownic sieczkarni i ugniatanie gleby w sumie dbać o to trzeba przez cały rok.
podczas zbioru nie jeździmy po polu jak nam się podoba ciężkimi zestawami, tylko stoimy na rogu, a jeśli już trzeba jechać to tylko po ścieżkach.
z opryskiem na jednoliścienne wjechać jak najwcześniej, niby do 4 liści rzepaku nie konkurują rośliny ze sobą, ale mi lepiej wychodzi jak szybciej zrobię zabieg dawka dzielona.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Cz, 7 lutego 2013, 21:09
przez Hubert
Dzięki Krzysiu za cenne uwagi :) prosta i rzeczowa odpowiedz. Jednak i tak myślę ze u mnie na Podlasiu jednak bezorkowo rzepak(jako jedyna uprawa) nie uda się. Spróbuje w tym roku jeszcze inaczej zrobić.po swojemu

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pt, 8 lutego 2013, 01:52
przez brzozak2
Hubert napisał(a):Jednak i tak myślę ze u mnie na Podlasiu jednak bezorkowo rzepak(jako jedyna uprawa) nie uda się.

Być może, nie mowie, ze nie, tylko powiedz mi - czemu tak uważasz?

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pt, 8 lutego 2013, 11:19
przez Hubert
Specyficzny klimat, podłoża prawie wszędzie gliniaste, wysoki poziom wód gruntowych, niby pola drenowane ale woda ciężko ucieka, dyzo stresów wiosennych takich jak przymrozki - śnieg. Ziemia ogólnie ma tendencję do szybkiego zaskorupiania się - no ale to raczej właśnie przy uprawie płużnej. Sam nie wiem... wielu próbowało, ja tez i po prostu nie widzi mi się uprawa rzepaku bezorkowo. Co innego zboża, qq....
W tym roku spróbuję ponownie, dopieszczę pole, elegancko spulchnię i wymieszam tez porządnie (będzie w końcu dobry sprzęt) jak nie uda się to daruję sobie to :P

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pt, 8 lutego 2013, 11:39
przez brzozak2
hmmm piszesz jakby co najmniej u mnie nie było gleb z podłożem gliniastym, wysokim poziomem wod, a okres wegetacji rodem z Opolszczyzny :lol: .

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pt, 8 lutego 2013, 13:13
przez Hubert
Twoja glina drastycznie różni się od mojej. U Ciebie jest mnóstwo mad, żyznych ziem , gdzie moja glina to gleby rdzawe, bielicowe. Ty masz ,,glinę'' gdzie cały rok masz dostatek wody u mnie wystarczy 1 tydz suszy i robi się skorupa nie do przebicia kilofem. Ty mieszkasz na nizinie, u mnie na górkach są takie miejsca ze woda wybija. Niby pole jednolite a woda stoi tylko na wzniesieniach, stawy można kopać (różnica w terenie 10m) przyjedz a się przekonasz czym nasze ziemie się różnią :)

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pt, 8 lutego 2013, 13:22
przez brzozak2
przyjadę bardzo chętnie, żałuje ze ostatnio nie moglem ;) .
w każdym razie zachęcam do próbowania, bo jest o co grac.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pt, 8 lutego 2013, 15:19
przez Hubert
To w tym roku rezerwuj sb termin. Bedzie huczny czerwiec. Najpierw u mnie, poźniej u Deera :)

Widziałeś u mnie w galerii po qq pszenice? System Talerzówka+Smaragd, od wiosny będzie Rubin+Smaragd. Czy samym Smaragdem dam rade wystarczająco głęboko spulchnić tą ziemie by rzepak siac?

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pt, 8 lutego 2013, 15:55
przez brzozak2
dasz rady tylko tyle, ze będzie stawiał dość dyzy opór ze względu na szerokie redlice i słoma po agregacie 2 belkowym rozmieszczona jest nierównomiernie.
w tym roku sesji już nie mam i wesele się żadne na czerwiec nie zapowiada :D .

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Pt, 8 lutego 2013, 17:19
przez Hubert
No to ku...a musisz spróbować mojej wódki w tym roku! Robert mówił, że pierwszy raz tak się upił że nic nie pamietał :P
Koniec OT

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 9 lutego 2013, 01:26
przez brzozak2
no dla mnie to nie będzie pierwszy raz, zawsze do odcięcia i zawsze żałuje :P .

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 9 lutego 2013, 08:07
przez statek
sam nie mam rzepaku wiec nie mogę się wypowiedzieć, ale znajomy ze studiów (900ha) gospodaruje pod Wegorzewem, II klasa gleby. Rzepak orka, a reszta bezorkowo od 10 lat. Głownie talerzówka.
Uprawę rzepaku uzasadnia równiejszymi wschodami i utrzymaną obsada roślin.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 9 lutego 2013, 09:28
przez bobek
On robi jakieś własne próby testowania EMów?

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 9 lutego 2013, 13:30
przez Hubert
Statek@ a zdradzisz o kogo chodzi? Być może kojarze

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: N, 10 lutego 2013, 10:35
przez statek
Daniel Maczuga, Dowiaty, gm. Budry

tak, stosuje EM i mowił mi ze sprawdza sie to rewelacyjnie na jego ziemi.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: N, 10 lutego 2013, 12:42
przez bobek
Baton coś mi podkręcał. ;) Jednak nie znał szczegółów. :)

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: N, 10 lutego 2013, 14:23
przez statek
On akurat bierze od Zenona Jasielona z Olecka. Pierwszy rok drogo wychodzi;/ około 250zł/ha ale potem corocznie 100zł. Jednak Daniel twierdzi ze już po 3 latach widzi diametralna różnice w łatwości uprawy tych gleb. U niego uprawia się jęczmień jary, trawę nasienna, rzepak, pszenice

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: N, 21 kwietnia 2013, 19:09
przez Krzysztof_Kłosek
Popieram JJ. ;)

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Cz, 16 maja 2013, 16:03
przez sekik
Reklama została usunięta

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Cz, 16 maja 2013, 19:37
przez brzozak2
o co Ci chodzi koleś? :P

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: Cz, 16 maja 2013, 20:51
przez maksiu
Koleś chciał mocno rozreklamować jeden ze ŚORów, miał jego nazwę w nicku dlatego chciał na forum napisać jak najwięcej, niekoniecznie sensownych postów. Zastanawiam się, czy ich wszystich nie wyrzucić.
[Nick został zmieniony, by nie szerzyć kryptoreklamy.]

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: N, 19 maja 2013, 10:11
przez gonzo
Podzielę się swoimi doświadczeniami.
Mianowicie na początku października 2012 wykopaliśmy buraki kombajnem ROPA, liście pozostały na polu, następnie poszedł prymitywny głębosz na głębokość 35-40 cm. Elementy robocze typ "Kret" marki Unia Grudziądz, następnie wyrównanie powierzchni kompaktową broną talerzową i siew około 15 października. Wschody O.K. ponieważ po siewie popadało. Niestety dalej jesień sucha, teraz też sucho i tu wyszedł problem. Dodam jeszcze że szybkość podczas spulchniania około 9km/h. Brak wody i podniesienie gleby pasowe(rozstawa zębów głębosza 60cm) spowodowało niemożność zagęszczenia całej warstwy uprawnej. Efekt taki jak widać na zdjęciu poniżej, uszkodzenia korzeni bocznikowych i brak podsiąkania. Eksperymentów ciąg dalszy nastąpi...

6586

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: N, 19 maja 2013, 10:27
przez silva
Dlatego mam pogłębiacz z podcinaczami :-)
Mam doświadczenie gdzie na połowie poszedł plug a na połowie właśnie ten głębosz co mowie. Póki co rożnicy zbyt nie widać. Moze troche rowniej po pługu.
Inne doświadczenie gdzie na części pogłębiacz szedl na 30 a obok na 40cm. Rownież brak rożnicy. Z tym ze wody jeszcze bardzo nie brakuje.

Wszędzie zasiana pszenica jara. Przedplon buraki siane tez bez pługa po pogłębiaczu wiosną.
Czekam na efekty

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 17 sierpnia 2013, 19:03
przez LukaszC5
W uprawie bezorkowej naprawdę można zaoszczędzić paliwo czy to tylko mit?
Bo z tego co wyczytałem to i tak przy tej technologii trzeba uprawiać ziemię na 20-30cm.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 24 sierpnia 2013, 15:59
przez AMG
W uprawie bezorkowej nie chodzi o to aby całkowicie wyeliminować głęboką uprawę, tylko, że np kultywatorem 3 belkowym zrobisz to taniej i nie przesuszysz tak ziemi jak przy orce (przynajmniej ja tak uważam). Ja w tym roku chce posiać pszenice po jęczmieniu bez pługa, po żniwach poszła kompaktowa brona talerzowa na ok 10 cm, teraz przejadę to gruberem z wąskimi łapami na ok. 30 cm ( jak trochę obeschnie) no i siew agregatem talerzowym po ok 3 tygodniach.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 24 sierpnia 2013, 17:55
przez brzozak2
ja zaoszczędzę tyle, ze po głębokiej uprawie raz jadę uprawowym, albo na cięższej glebie uprawowym i uprawowo-siewnym, a nie dud lam 10 razy po skibach.
jednak dużo większe oszczędności dla mnie to czas, tu już jest wyraźna różnica. czas dla roślin jest wartością bezcenna, zasiane w optymalnym terminie plonują dużo lepiej.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 24 sierpnia 2013, 19:28
przez gonzo
LukaszC5 napisał(a):W uprawie bezorkowej naprawdę można zaoszczędzić paliwo czy to tylko mit?
Bo z tego co wyczytałem to i tak przy tej technologii trzeba uprawiać ziemię na 20-30cm.


Możesz nie uprawiać wcale ale wtedy to się nie nazywa uprawa bezorkowa a o tej jest temat tylko mamy wtedy siew bezpośredni. Tu koszta naprawdę małe ale i plony na większości polskich gleb tez będą małe. Do tego albo specyficzne gleby albo duże areały i z góry założone małe wymagania co do plonu. Koniec OT :mrgreen:

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: So, 24 sierpnia 2013, 19:50
przez AMG
brzozak2 napisał(a):ja zaoszczędzę tyle, ze po głębokiej uprawie raz jadę uprawowym, albo na cięższej glebie uprawowym i uprawowo-siewnym, a nie dudlam 10 razy po skibach.
jednak dużo większe oszczędności dla mnie to czas, tu już jest wyraźna różnica. czas dla roślin jest wartością bezcenna, zasiane w optymalnym terminie plonują dużo lepiej.

brzozak po jakim czasie wjeżdżasz agregatem uprawowym po uprawie tym swoim głęboszem? Mam pytanie, czy w uprawie bezorkowej po uprawie ścierniska kompaktowa brona talerzowa, później gruber na ok 30, da rade zasiać zboże/rzepak agregatem lemken kompaktor? chodzi mi głównie o zapychanie się, a jestem zainteresowany kupnem takowego agregatu.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: N, 25 sierpnia 2013, 14:31
przez brzozak2
zależy od pola i warunków, generalnie na cięższych glebach odczekuje, na słabszych wjeżdżam od razu.
kompaktor na gęsiostópkach powinien się nadawać.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: N, 25 sierpnia 2013, 14:42
przez AMG
Brzozak a ty swoim atlasem tez uprawiasz po tym głęboszu? Bo w sumie to są podobne agregaty jeżeli atlas na gęsiostópkach się nie zapycha to myślę, ze lemken tez da rade. A ty nie kupujesz do swojego atlasa siewnika?

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: N, 25 sierpnia 2013, 14:57
przez brzozak2
uprawiam, tyle ze po karacie nie po gleboszu. atlas nie zapycha sie i uprawia super, tylko musze podniesc wloke znajdujaca sie za rzedem gesiostopek. nie pamietam jak kompaktor wyglada z wlokami, ale nawet jesli nie da sie ich podniesc, to zostaje wywalic :D .
z siewnikiem, to nie wiem co bede robil - zobaczymy.

Re: Uprawa bezorkowa

PostNapisane: N, 8 września 2013, 18:39
przez LukaszC5
Jaki agregat uprawowy najlepiej sprawdziłby się przy głębokim spulchnianiu w przypadku uprawy bezorkowej?
Przy ciągniku 160-170km na lekkich ziemiach.