Strona 1 z 1

Kara za dzierżawę bez umowy (?)

PostNapisane: Pt, 7 czerwca 2013, 19:56
przez Remlis
Wczoraj dostaliśmy listownie karę za bezpodstawne użytkowanie ziemi od ANR. Zakończył nam się okres dzierżawy w 2008 roku, ale użytkowaliśmy nadal to pole.
Czy ktoś z was spotkał się z taką sytuacją i jak można z tego wyjść?
Kara jest ogromna i nie wiemy co zrobić.
Jeżeli ktoś coś wie proszę o opinię tutaj bądź w prywatnej wiadomości.

Zna ktoś jakiegoś dobrego prawnika z śląskiego, opolskiego bądź dolnośląskiego zajmującego się tego typu pozwami w rolnictwie?

Re: Kara za dzierżawę bez umowy (?)

PostNapisane: Pt, 7 czerwca 2013, 20:22
przez DuzyGrzegorz
Miałem w biurze interwencyjnym sporo takich przypadków, ale bez znajomości treści umowy i treści korespondencji między Tobą a ANR nic nie jestem w stanie powiedzieć. Raczej w dotychczasowych przypadkach udawało się uniknąć kar, jednak to zależy od wielu szczegółów. Jak coś pisz na PW lub e-mail. Pozdrawiam!

Re: Kara za dzierżawę bez umowy (?)

PostNapisane: Pt, 7 czerwca 2013, 20:47
przez silva
Na PW jak na PW ale przynajmniej ja chcialbym sie dowiedziec cos na ten temat :-)

Re: Kara za dzierżawę bez umowy (?)

PostNapisane: Pt, 7 czerwca 2013, 22:27
przez DuzyGrzegorz
Nie są podane żadne szczegóły więc w tym przypadku nie tylko ja, ale i nikt odpowiedzialny nie udzieli odpowiedzi. Będą szczegóły to oczywiście odpiszę. Jeżeli ktoś nie pisze szczegółów to oczywiście ma prawo do ich nieupubliczniania, a ja to szanuję. Nie wiem czy ta umowa obowiązuje bo to że była zawarta na określony okres czasu nie oznacza automatycznie, że nie obowiązuje po tym okresie. Nie wiem czy rolnik płacił dzierżawę i czy ta dzierżawa była przyjmowana, czy ANR informowała o możliwości przedłużenia dzierżawy, czy żądała zejścia z gruntu, czy był chętny na tę ziemię itp, itd. Z takich okoliczności zebranych razem można np. postawić ANR zarzut działania wbrew zasadom współżycia społecznego lub takiego zarzutu postawić się nie da. Pozdrawiam!

Re: Kara za dzierżawę bez umowy (?)

PostNapisane: Pn, 10 czerwca 2013, 11:25
przez Remlis
Witam,gdyby podał mi pan swój adres e-mail wysłałabym umowę i wezwanie.Umowa z ANR zawarta była na okres 14.05.2007 do 28.05.2008 .Działki zostały wystawione na sprzedaż i my z tych sprzedanych działek w trakcie sprzedaży wycofywaliśmy się.Reszta ziemi była przez nas nadal uprawiana i nadal podawana do dotacji a pragnę dodać ze nie dostaliśmy po zakończeniu umowy protokołu zdawczo odbiorczego.naliczono nam podatek zaległy i czynsz -i z tym się zgadzam,ale za 2012 pięciokrotny ,a w umowie jest informacja o dodatkowych 25 procentach w razie użytkowania po wygaśnięciu.Wyszła straszna kwota,nie wiem co dalej robić,mogę Panu wysłać wezwanie i umowę,lecz muszę mieć adres,pozdrawiam

Witam ponownie,chciałabym dodać,że dzierżawa była płacona na podstawie otrzymanych faktur,w okresie trwania umowy,natomiast po skończeniu umowy-nie,bo nie było możliwości jej przedłużenia-grunty były wystawione na sprzedaż(większość nie została jednak sprzedana). ANR nie zażądała zejścia z pola,nie było też protokołu zdawczo-odbiorczego.Istnieje w tej umowie zapis o czynszu+25% w przypadku gdy będziemy użytkować po upływie umowy.
Zostalismy obciążeni pięciokrotnym średnim czynszem za rok 2012 i 2013.

Re: Kara za dzierżawę bez umowy (?)

PostNapisane: Wt, 25 czerwca 2013, 17:11
przez Azot
Witam! Mam podobny problem z agencją! Płace 5x czynsz a w umowie mam wpisane 25%kary + vat! Mój spór ma zupełnie inny wymiar, dzierżawie ową ziemie łącznie od 2004r przystąpiłem do programów MGR, zróżnicowanie działalności, program rolnośrodowiskowy. ANR wzywa mnie do zdania ziemi i przystąpienia do przetargu (którego wygrać nie mam szans, kapitał niemiecki kosi wszystkie przetargi). Moje pytanie brzmi ważna jest umowa czy ustawa.
Pozdrawiam

Re: Kara za dzierżawę bez umowy (?)

PostNapisane: Wt, 25 czerwca 2013, 20:57
przez DuzyGrzegorz
Ważna jest zarówno umowa jak i ustawa. Pozdrawiam!

Re: Kara za dzierżawę bez umowy (?)

PostNapisane: Śr, 26 czerwca 2013, 14:50
przez Azot
Umowa rzecz święta! Prawo nie działa wstecz! Spotkałem się z wieloma opiniami ale ta, którą przytoczyłem jest mi najczęściej mówiona (kancelarie).Pozdrawiam

Re: Kara za dzierżawę bez umowy (?)

PostNapisane: Śr, 26 czerwca 2013, 16:53
przez silva
A jest cos takiego w ogole jak umowa ustna?

Re: Kara za dzierżawę bez umowy (?)

PostNapisane: Śr, 26 czerwca 2013, 17:20
przez Azot
Jest coś takiego jak umowa ustna ale trzeba mieć świadka(ów), ja mam umowę pisemną, ktora zawiera precyzyjnie ile wynosi kara dzierżawna

Re: Kara za dzierżawę bez umowy (?)

PostNapisane: Śr, 26 czerwca 2013, 17:43
przez DuzyGrzegorz
Oczywiście prawo może działać wstecz! Umowa musi być zgodna z zasadami współżycia społecznego pod rygorem nieważności! Umowa ustna jest równoważna z pisemną! Forma umowy to coś innego niż czy jest ustna czy pisemna. Pozdrawiam!

Re: Kara za dzierżawę bez umowy (?)

PostNapisane: Cz, 12 września 2013, 12:17
przez Tobisz5
Przyglądam się tutaj różnym wypowiedziom i chciałem zadać również pytanie dotyczące dzierżawy.

Sprawa wygląda następująco. Otóż jest pole rolne, które pewna kobieta dzierżawi bez żadnej umowy, ale ta dzierżawa ustna trwa już kilka lat.
Ten rolnik użytkuje sobie to pole, a tej kobiecie w ramach zapłaty płaci podatek od gruntów rolnych i dodatkowo daje parę złotych do kieszeni.

Ta kobieta ma na tym polu 2 działki przekształcone na działki budowlane. Poinformowała tego rolnika w tamtym roku, żeby na tej działce już nic
nie robił, bo jest wystawiona na sprzedaż. Rolnik ten jednak zasadził na tym polu jak na całej reszcie rzepak.

W tym roku w marcu nabyłem tą działkę i jestem jej prawnym właścicielem. Moje pytanie brzmi, czy miałem prawo zebrać ten rzepak dla siebie, skoro
stałem się jej prawnym właścicielem?

Czekałem do sierpnia, aż rolnik zbierze sobie rzepak, aby później dogadać się w sprawie zaorania tego pola za darmo.
Jednak w tej sprawie nie dogadałem się. Co mogę zrobić w tej sprawie, czy prawnie mógłbym ubiegać się o zwrot tego rzepaku (tzn. pieniędzy)?
Co można w tej sprawie zrobić?

Druga sprawa dotyczy granic działki, są 3 słupki, a 4 słupka nie widać, tak jakby został zaorany.
Co mogę zrobić, żeby prawnie pociągnąć tego rolnika do odpowiedzialności wynajęcia geodety, który z powrotem naniesie brakujący słupek?

Za odpowiedź z góry dziękuje!

Re: Kara za dzierżawę bez umowy (?)

PostNapisane: Cz, 12 września 2013, 13:23
przez DuzyGrzegorz
Kupiłeś prawa do tej nieruchomości, a więc wszedłeś jako właściciel w miejsce poprzedniej właścicielki i umowa dzierżawy przeszła na ciebie. Skoro umowa nie rozstrzyga zwrotu nieruchomości to rozstrzyga tę kwestię Kodeks cywilny, a z niego wynika, że okres wypowiedzenia wynosi jeden rok. Oczywiście wypowiedzenie poprzedniej właścicielki jest ważne i od tamtej chwili biegnie okres wypowiedzenia. Z tego co piszesz miał prawo zasiać rzepak i go zebrać. Zwrócić nieruchomość ma w stanie niepogorszonym, tzn. jeżeli wziął niezaorane to zwraca niezaorane. Moim zdaniem nie możesz ubiegać się o pieniądze za rzepak.
Zniszczenie znaków geodezyjnych jest przestępstwem i to dość surowo karanym. Jednak udowodnienie że to on zniszczył znak chyba jest niemożliwe. Każdy znak geodezyjny składa się zazwyczaj z dwóch części. Jeżeli wyorał to w ziemi powinno pozostać podcentrum stabilizacji (butelka, płytka, pręt, itp.). Pozdrawiam!

Re: Kara za dzierżawę bez umowy (?)

PostNapisane: Cz, 12 września 2013, 13:31
przez Tobisz5
Tylko on żadnej umowy dzierżawy z tą kobietą nie ma od kilku lat.
Więc generalnie nie ma żadnych praw do tego pola.

Jeżeli ten człowiek od 5 lat ora to pole to chyba jest wystarczający dowód na to, że to za jego pośrednictwem doszło do zaorania tego znaku geodezyjnego?
Bo w momencie przekształcania działki i ich podziału musiał być wynajęty geodeta, który naniósł na mapkę granice działki, a na działce muszą być widoczne słupki geodezyjne. Gdyby nawet pod ziemią został zakopany słoik, bo z tego co wiem, tak też było to geodeta i tak musi z powrotem dokonać pomiarów, tak żeby wszystko się zgadzało?

Re: Kara za dzierżawę bez umowy (?)

PostNapisane: Cz, 12 września 2013, 15:49
przez redek
Piszesz, ze miał umowę ustną, płacił podatek i dodatkowo parę złotych, czyli miał prawo do ziemi i do zasianego rzepaku.

A co do znaku granicznego, zapewne masz rację, ale dowodu zadnego nie masz, powie, że on słupek ominął, a ktoś później wyrwał, albo, ze jak orał, to już słupka nie było.

Re: Kara za dzierżawę bez umowy (?)

PostNapisane: Cz, 12 września 2013, 15:58
przez Andrzej10
Jeszcze pytanie czy słupki są drewniane czy betonowe/kamienne? bo to też robi różnicę. No i kwestia ja kupując działkę tak czy siak wziąłbym geodetę aby wytyczyć granice jednocześnie sprawdzając realną powierzchnię i ewentualne przesunięcia granic. Pozdrawiam

Re: Kara za dzierżawę bez umowy (?)

PostNapisane: Pt, 13 września 2013, 09:05
przez DuzyGrzegorz
Czy umowa jest ustna czy pisemna nie ma znaczenia w tym przypadku. Umowa ustna ma taką samą moc jak pisemna.
Co do słupka granicznego to w prawie karnym obowiązuje zasada domniemania niewinności. Winę trzeba udowodnić, a nie domniemywać. Domniemywać można tylko niewinność.
Aby odtworzyć znak geodezyjny trzeba zgłosić zamiar wykonania takiej pracy do starostwa i mieć do jej wykonywania odpowiednie uprawnienia.
Paliki drewniane nie są znakami geodezyjnymi i nie podlegają ochronie. Pozdrawiam!