Ja też miałem taką przygode . Wjeżdżam na pole a tam urobione, później jedzie koleś z siewnikiem na nasze pole ale zdążyłem go uprzedzić że to moje pole a jego obok
Tutaj przypomniał mi się znajomy który wraz z kolegą po mocnych %%%% jechali U1224 z pługiem polami gdzie jeden kierował, a drugi opuszczał/podnosił pług. Dla jednego chłopa to skład na pszenżycie zielonym zrobili