przez Jerry28 » So, 3 sierpnia 2019, 21:00
W mojej ocenie, w robocie po zebranej słomie dawał radę nie gorzej niż dwubelkowy gruber. Zapotrzebowanie na moc zbliżone, może minimalnie mniejsze, ale to już subiektywne odczucie.
W pracy z pociętą, niezebraną słomą już nie sprawdzę. Niestety ten co poprzednio go testował poprzestawiał skrajne łapy, jedną zauważyłem i ustawiłem tam gdzie powinna być, drugą zobaczyłem dopiero po fakcie i trochę przypychał się w dużej ilości słomy i tam gdzie zboże leżało. Maszyna testowa jest ze starym typem ramy i tak średnio pasuje z TUZ kat.3 i tak wysoko umieszczonymi cięgłami jak w MF dlatego ciężko było go dobrze ustawić, dopiero po zaczepieniu sprzętu na sworznie z kat.2 dało radę to w miarę zrobić i myślę, że teraz o wiele lepiej by sobie radził ze słomą.
Testowałem go także na polu w środę zrobionym gruberem. Zrobiłem jeden przejazd testowy i nie zapchał się,
Dodam jeszcze, że u mnie w ciągu ostatnich dwóch tygodni spadło 7l deszczu.