przez bobek » Pt, 4 marca 2016, 20:36
Sprzedawałem słomę z pokosu, a potem przywozili mi obornik. Dawka 10 ton na hektar. Z sąsiedniej wioski gość się trudni.
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.