przez pawiu16 » Pn, 5 listopada 2012, 18:02
Kabina u mnie musi być ponieważ ciapek pracuje w sadzie z opryskiwaczem, który dmucha oprysk w górę i na bok (na drzewka) i podczas wiatru cała kabina jest w różnych ŚOR i nawozach dolistnych. A na komfort nie narzekam, jedynie to że jest niska (mam 180 cm wzrostu) to na nierównych łąkach na głowę muszę bardzo uważać. Ale tata nią więcej pracuje i jemu to nie przeszkadza. Przez te chemikalia tata miał najprawdopodobniej raka trzustki i zaraz po tym zabraliśmy się do zrobienia kabiny. W końcu zdrowie najważniejsze.