Massey Ferguson 5455 + Rolmako

Massey Ferguson 5455 + Rolmako


So, 9 września 2017, 20:09
2962
pioter
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 240
Obrazki: 539
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 17:21

Opis obrazka

Krzywo, ale inaczej się nie dało, żeby z tyłu jakoś wyglądało. Na pewno nie zamieniłbym starej bony V na taki wynalazek :roll:

Komentarz przez luki91 » So, 9 września 2017, 20:16

A co z tym wynalazkiem nie tak?
Na ile cm go wsadziłeś? Będziesz siał bezorkowo, że tak głęboko robisz?
luki91
Zaczynający przygodę
 
Posty: 21
Obrazki: 8
Dołączył(a): Wt, 12 czerwca 2012, 12:51

Komentarz przez drozd82 » So, 9 września 2017, 20:47

nie chce tez wiecej rolmako ,rama peka juz po 4 latach wszystko sie gnie,
drozd82
 
Posty: 0
Obrazki: 8
Dołączył(a): Śr, 25 grudnia 2013, 16:57
Lokalizacja: podlaskie

Komentarz przez Krzysztof_Kłosek » So, 9 września 2017, 21:55

Ja mam bronę V i trzy grubery(3-4 belkowe) i powiem, że gruber to jest gruber. ;)
Talerzówka tylko, gdy są dla niej dobre warunki do uprawy(nie jest zbyt sucho ani mokro) no i oczywiście, gdy jest jest czyste pole. Powiedzenie ,,talerzówka to perzówka" skądś się wzięło.
Generalnie jeśli chodzi o uprawę pożniwną to jak jest bardzo sucho to gruber z wałem, jak są odpowiednie warunki to talerzówka V lub kompaktowa, gdy jest zbyt mokro to gruber bez wału. Wszystko. ;)

drozd82 napisał(a):nie chce tez wiecej rolmako ,rama peka juz po 4 latach wszystko sie gnie,

Mówisz, lepiej nie ryzykować z zakupem U671 ?? :P
Ostatnio edytowany przez Gość w So, 9 września 2017, 22:14; edytowany 2 razy
Krzysztof_Kłosek
 

Komentarz przez bobek » N, 10 września 2017, 06:38

W u671 wały krzywo wyspawali i łożyska pukają.
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
Avatar użytkownika
bobek
Kierownik PGR
 
Posty: 699
Obrazki: 244
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 18:25
Lokalizacja: Centrum Wszechświata

Komentarz przez kb4512 » N, 10 września 2017, 10:46

W tym roku w jednym rogu działki był duży perz, po przejeżdzie talerzówką nie było znać że coś było robione. 10 dni później byłem zaskoczony bo w tamtym miejscu perz usechł jak po oprysku i dalsza uprawa była łatwa :think:
Avatar użytkownika
kb4512
Zaczynający przygodę
 
Posty: 30
Obrazki: 25
Dołączył(a): Śr, 13 czerwca 2012, 18:47

Komentarz przez TheBociek1996 » N, 10 września 2017, 11:44

robi się tak aby perzu nie było na polu. W dzisiuejszych czasach oprócz zabiegów mechanicznych są też chemiczne w tym glifosat od czasu do czasu i nie ma bata na perz. Chociaż wystarczają same herbicydy do ochrony roślin przykładowo w rzepaku mało kto dziś nie stosuje chizalofopu a przynajmniej większość tym leci na jednoliścienne.
Tak samo kto uprawia kukurydzę ten nie wie co to perz. Więc wniosek jest prosty - zmianowanie to podstawa a nie same zboża siać ;)
Avatar użytkownika
TheBociek1996
Nowicjusz
 
Posty: 3
Obrazki: 156
Dołączył(a): So, 24 listopada 2012, 19:47
Lokalizacja: Zachodnia małopolska, Okolice Oświęcimia

Komentarz przez korbi555 » N, 10 września 2017, 11:53

i jak dawał rade? jak głęboko? talerzówka szła 2 razy przed gruberem? ja swoim na 15-17 max cm też 3 m to max 8 km/ha ale istny pioch 6z
Avatar użytkownika
korbi555
Zaczynający przygodę
 
Posty: 11
Obrazki: 46
Dołączył(a): Pn, 11 czerwca 2012, 13:24

Komentarz przez pioter » N, 10 września 2017, 14:49

Głęboko jak widać, nie mierzyłem ile to jest, robiłem tak żeby utrzymać 8km/h przy 1800-1900rpm, jak koło domu wjechałem w lepszą ziemię to stawał ale i za mokro było, tutaj też słaba ziemia, 5-6kl, przez tydzień spadło prawie 80l/m2 a i tak miejscami suchy piach się wydobywał ;)

Przed gruberem byłą dwa razy talerzówka i po bronowane, bo z samosiewami dałem ciała :(

Ja talerzuje wszystko od 2005r po 2-3 razy w sezonie i perzu nie ma, mało tego na nowych kawałkach jak dużo perzu nie ma to niszczę go talerzówką ;) a jak ktoś uważa że talerzówka to perzówka to dla mnie paprak jest i nie myśli co robi :P perz nie lubi jak się go męczy, 2-3 przejazdy co 10 dni, orka i śladu nie ma.

Romako mało przemyślany, do tej konstrukcji talerzy powinny być dłuższe słupice, bo talerze robią rowki i nie mozna juz ich wyżej podnieś, żeby zmienić głębokość na wale to 20 min mało, żeby samemu to zrobić, nonstop brakuje.

Na moje warunki V'ka lepsza, a gruber to tylko do głębokiego mieszania.
Ostatnio edytowany przez pioter w N, 10 września 2017, 14:51; edytowany 1 raz
18 południk.
pioter
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 240
Obrazki: 539
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 17:21

Komentarz przez Krzysztof_Kłosek » N, 10 września 2017, 18:46

Mam już pola, które 9 rok są uprawiane bez pługa i są czyste. ;) Wyjątek stanowią gdzieniegdzie kontury pól(5-6 m) przy miedzach, skarpach, drogach polnych jak zresztą wszędzie, gdzie perz się wpycha. Widziałem jak się zachowuje talerzówka i kończąc jedno z pól, poprzeczniaki zrobiłem gruberem bez wału z bronami, bo tak jest zdecydowanie lepiej.

pioter napisał(a): perz nie lubi jak się go męczy, 2-3 przejazdy co 10 dni, orka i śladu nie ma.

Powiedzmy, że wierzę w to, że wierzysz w to co piszesz. :)
Ale pomyśl, jak masz od momentu zbioru pszenicy do siewu rzepaku tylko 4 dni czasu to już traci sens.

Każde narzędzie uprawowe składające się z zębów lepiej poradzi sobie z perzem od talerza i koniec kropka. Nie chce mi się szukać, ale było fajne opracowanie na ten temat jednego z profesorów.
Talerzówka vs. gruber czterobelkowy z bronami - tu nie ma co porównywać w walce z perzem. ;) Zwłaszcza, że gruber zdecydowanie lepiej utrzymuje głębokość roboczą.
Ostatnio edytowany przez Gość w N, 10 września 2017, 18:55; edytowany 1 raz
Krzysztof_Kłosek
 

Komentarz przez brzozak2 » N, 10 września 2017, 19:36

W rzepaku to nie ma wiekszego znaczenia, walka z perzem jest latwa i skuteczna.
brzozak2
Zasłużony dla forum
 
Posty: 551
Obrazki: 24
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 20:55

Powrót do Massey Ferguson