Tak tylko u siebie. Tak naprawde to nie ma gdzie iść bo kazdy wiekszy ma swoj, w okolicy jest 5 kombajnów ktore tylko czekają na klienta, zreszta nie ma kiedy bo i tak codziennie o 15 tej trzeba rzucać i zjeżdzac na oporządek. Po za tym kombajnu szkoda, jak będę kosil tyle co koszę to on na moje życie wystarczy
A co do slomy to tak sie kończy jak kazdy ma hodowle a połowa pól obsiana kukurydzą.. Do tego ile w tym roku doszlo wozów paszowych i ile w nich sie "zmarnuje" tej słomy.. Co z tego ze gdzies w PL jest 1/3 tej ceny jak koszt transportu zje całą różnice? Płacz i płać, nie pasuje to ziemi dokup..