przez Przemo85 » Pt, 29 stycznia 2016, 20:32
przez tą chwile gdy był podłączony do prostownika by się zagotował?
Akumulatory były kupione dokładnie rok temu do 914 2x6V w mrozy ciągnik zaczął ciężko odpalać pomimo podgrzewania grzałką... początkowo myśleliśmy że to wina rozrusznika ale po wymianie szczotek problem nie zniknął więc padło na akumulatory(ku naszemu zdziwieniu) Chcieliśmy je wyjąć i spróbować podładować a jeśli to by nie pomogło oddać na gwarancję, w każdym razie oba wylądowały w sklepie. Po eksplozji pierwszego drugiego nawet nie próbowałem ładować... pierdziele! Facet w sklepie twierdzi że mógł elektrolit zamarznąć... nigdy się z czymś takim nie spotkałem z reszta ciągnik stał cały czas w garażu a mrozów od 5 dni nie ma. Ostatni raz w poniedziałek był odpalany