przez Jerry28 » Wt, 18 sierpnia 2015, 20:08
W pługu miałem jeden lemiesz malbro i 7 kvernelanda - trzeba było jeden dokupić, gdyż po uderzeniu w kamień jeden odpadł i leży sobie gdzieś pod ziemią. Być może felerny mi się trafił, giął się bardzo zaraz za otworami , do których przykręcasz dłuto, i autentycznie był prostowany młotkiem na kowadle. W jakim tempie zużywał się nie powiem musiałem na nim zaorać tylko kilka ha, pług został sprzedany razem z tym lemieszem.