No i wybiła godzina 9 rano i po prasowaniu moze to nie wygłada na zdjeciu ale miejscami srubokretu nie dało sie wbić.. Claas dostał bure bo miała prasowac wszystko, ale słomy suchej nie prasuje... Najlepsza odpowiedz "Claasowca" Fabryka wie o Tym błedzie, stara sie ulepszyć zmodernizowac, by wszystkie prasy sprzedane ktore maja ten problem zostały naprawione" Ciekawe kiedy bo k*ricy idzie dostac..
Walcowa prasa i sucha słoma, dziękuje. Do słomy to duża kostka.
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
@Mariusz5435 Znajmomy ma 250 czyli starsza wersje smiga az miło kiedy sie da, ale w takiej jak ja mam to widac jak idzie prasowanie... Mam całkowicie inne walce ktore nie kreca tej słomy wgl
@gospodar180 tak zgadza sie i wtedy rotor sieka tą słome robi sieczke i tam sa takie kanały co sie chowają zeby rotoru i tam zawala go aż tak ze sprzegło w prasie zaczyna działac...
Nie jest ten Claas idealny i ja się o tym przekonałem, mało tego jest tylko o szczyptę lepszy od Sipmy(Variant 360RC). Tylko Lely, Mc ewentualnie JD z nowych ma sens z naciskiem na tą 1
Ja swoją walcowka prasuje i w środku dnia i jeszcze się nie zapchala co prawda zanim owinie sznurkiem to w środku dnia sporo pokruszy słomy na sieczke.
Pasówa fajna bo jedziesz kiedy chcesz jeszcze jak jest klima w ciągniku A duża kostak się nie zapcha? Kolega pracował w Agromixie i opowiadał coś innego.. czyszczenie takiej prasy to kilka godzin...
Ostatnio edytowany przez Listonosz w N, 9 sierpnia 2015, 11:47; edytowany 1 raz
Mister Arecki napisał(a):Ja swoją walcowka prasuje i w środku dnia i jeszcze się nie zapchala co prawda zanim owinie sznurkiem to w środku dnia sporo pokruszy słomy na sieczke.
Podobnie mówiłem kiedyś o starej Welger-ce RP 12, że prasuje suchą słomę bez problemu. Jednak w tym roku zmieniłem zdanie jak przyszło mi prasować słomę w te upały jak jeszcze parę dni poleżała Trzeba było wstawać i o 6 rano jechać na pole. Lux prasowanie wtedy
Moja pasowka Lely daje rade w każdej słomie, na liczniku 15 tys bel w 4 sezony. Prasa warta uwagi. Jeśli ktoś.ma.problem z pasowka z rotorem to proszę opisać problem, może czasami wystarczy zmienić operatora.
Ostatnio edytowany przez robercik w Pn, 10 sierpnia 2015, 21:19; edytowany 1 raz
U mnie pasówka Lely Welger (taka sama jak @robercika) idzie w suchej słomie, nawet takiej co 5-6 dni na pokosie leży. Trzeba tylko o dwóch rzeczach pamiętać. Po pierwsze nie robić na max zgniocie, po drugie siatką owijać na dużych obrotach.
Nie zawsze mów, co wiesz, ale zawsze wiedz, co mówisz - Cesarz Klaudiusz
Ja wariatem jeżdżę o której mi pasuje i słoma może być jaka chce i jeszcze ani razu nie zauważyłem żeby jakoś bele nie chciały wychodzić a o zapychaniu nie ma mowy
Ostatnio edytowany przez MaRcOwZu w Pn, 10 sierpnia 2015, 23:05; edytowany 1 raz
Mój metal fach prasuje o każdej porze dnia tylko trzeba umieć do niej podejść. A jak zgniot ustawiony jest na maxa to nawet ursus 912 nie daje rady przy dobijaniu suchej słomy
Ostatnio edytowany przez rafi1999 w N, 16 sierpnia 2015, 20:49; edytowany 1 raz
@rafi1999 przedwczoraj ojciec pojechał prasowac po 17, wjechał i odrazu pierwsza bela staneła, trzeba bylo wyrzucic recznie.. Wkurzył sie nawyzywał Prase, powiedział jej że ją spali w tej słomie jak tak bedzie robic i można sie smiać ale sie wystarszyła 120 bel bez problemowo