Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
Przeżywałem to już tej wiosny, tylko po tych 50l opadu woda jeszcze wsiaknie, u mnie po =ponad 100 już nie wsiąkała. ale jest szansa że ziemniaki będą w cenie
U mnie qq wymyło drugi raz w tym roku, znajomy naliczył 77l od 17 do ok. 2 w nocy(czwartek/piątek). Dziś patrzę na radarze epicko jadę mną opad się przewinął, szedł na NE a za mną zaczął iść na SE....
Ostatnio edytowany przez versus w N, 16 czerwca 2019, 06:51; edytowany 2 razy
Pszenica miejscami leży, drzewa połamane, na łąkach woda stoi... takiej ulewy nie pamiętam... Podwórko wszystko pływalo... A grzmialo bez przerwy nie było sekundy nawet bez chuczenia...
W Łobzie akurat wczoraj byłem jak burza była. Też 50 litrów dało tylko jeszcze z gradem i sporo drzew leżało. U Nas delikatnie, 15 literków. Wszystko stoi.