Ustawa o sprzedaży bezpośredniej ciekawe co ona zmieni
? Bo ja nie wiem ale wiem że rolnik ma produkować i pośrednik ma sprzedać tylko dlaczego w naszym kraju nie ma pośredników dzięki którym da się zarobić to ja wam powiem trzeba więcej marketów budować i galerii handlowych i jeszcze dawać im zwolnienia podatkowe i inne profity przecież nie liczy się rolnik liczy się że słupki bezrobocia spadną że ogólny dobrobyt ludzi się poprawi bo przecież mają pracę i nie biorą zasiłków. W naszym kraju ludzie zapomnieli o rolnictwie a ekonomiści w Warszawie liczą tylko SB, PKB itd.
PS Ale nie martwmy się CETA już przegłosowana jeszcze tylko TTIP i nasz minister rozwoju już nasz doszczętnie zniszczy
zresztą wracając do sprzedaży bezpośredniej popytajcie znajomych głównie z miasta czy odczuwają różnicę czy kupi buraczki, ziemniaki, pomidory z Polski od rodzimego producenta czy kupi produkt GMO z Importu
? 8 na 10 powie wam że liczy się cena a tych dwóch pozostałych zapytajcie czy kupują dziecku np. płatki kukurydziane z wiodącej marki na polskim rynku
? (dla niezorientowanych kukurydza do ich produkcji pochodzi z upraw GMO). Kurde temat rzeka ale nie chce mi się więcej pisać bo to i tak nic nie zmieni