Tybalt bezorkowo

Tybalt bezorkowo


Pt, 27 marca 2015, 22:09
2869
zyrafa
Zaczynający przygodę
 
Posty: 80
Obrazki: 23
Dołączył(a): Pn, 6 sierpnia 2012, 21:51

Opis obrazka

Bezorkowy siew pszenicy po kukurydzy ziarnowej. Mniej więcej tak to wygląda w całości.

Po żniwach talerzówka, wczoraj gruber na 20 cm, dzisiaj siew zestawem.

Komentarz przez majran » Pt, 27 marca 2015, 22:11

Dlaczego spulchnienie wiosną? Jeśli się orze to raczej jesienią, a jeśli wiosną to tylko pod następną kukurydzę, wiec moim zdaniem kultywator jesienią.
Avatar użytkownika
majran
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 140
Obrazki: 34
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 21:17
Lokalizacja: Pałuki wielkopolska

Komentarz przez zyrafa » Pt, 27 marca 2015, 22:34

Po kukurydzy pierwszy raz jadę bezorkowo. Co prawda uprawiam ją dopiero od 2 lat, a nie ,,oram'' już więcej, ale wcześniej nie miałem odpowiedniego zestawu aby zasiać w kukurydzisko. Dlatego w poprzednim sezonie zrobiłem wyjątek i zaorałem kukurydzisko.

Wracając do pytania dlaczego? - nie wiem...
W kukurydziku na które szła pszenica jara zrobiłem 4 doświadczenia.
1 - jesienią po talerzowałem, następnie za 2 tyg spulchniłem gruberem i w tak przygotowane pole jesienią wsiałem wczoraj pszenicę.
2 - jesienią kompletnie nic nie zrobiłem z ścierną, na początku tego tygodnia spulchniłem gruberem na 20 cm i w to dziś wsiałem.
3 - jesienią po talerzowałem, wczoraj spulchniłem gruberem na 20 cm, dziś w to wsiałem
4 - A czwarte doświadczenie zrobiłem gdy dostałem przypływu fantazji czy lenistwa, pod czasz wczorajszego gruberowania na obszarze z doświadczenia nr. 3. Pas o szerokości około 20 m, zostawiłem nie zgruberowany

Gdzie będzie lepiej rosło i czy będzie jakakolwiek różnica dzisiaj nie wiem, okaże się wkrótce.
Na dziś dzień jedyne wnioski jakie mogę wyciągnąć to: różnica w resztkach i różnica w zryciu przez dziki.
Najbardziej przypadła mi do gustu opcja nr. 3. Resztki dostatecznie rozłożone, dzik nie musiał ryć bo talerzówka głęboko niczego przed nim nie schowała. Po cichu obstawiam że zostanę przy opcji nr. 3 lub 4. Czyli jesienią talerzówka, na wiosnę spulchnianie i natychmiast siew.
Ostatnio edytowany przez zyrafa w Pt, 27 marca 2015, 22:37; edytowany 1 raz
zyrafa
Zaczynający przygodę
 
Posty: 80
Obrazki: 23
Dołączył(a): Pn, 6 sierpnia 2012, 21:51

Komentarz przez brzozak2 » So, 28 marca 2015, 07:41

Jeśli cierpisz na nadmiar wilgoci to ok ;) , ja tam wolałbym nie spulchniać głęboko wiosną.
brzozak2
Zasłużony dla forum
 
Posty: 551
Obrazki: 24
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 20:55

Komentarz przez maros » So, 28 marca 2015, 09:04

Jak sobie John radzi z siewką? Jaki masz gruber? ;)
maros
Zaczynający przygodę
 
Posty: 39
Obrazki: 103
Dołączył(a): Pn, 18 czerwca 2012, 17:12
Lokalizacja: koło Koła

Komentarz przez zyrafa » So, 28 marca 2015, 22:15

brzozak2 Masz na myśli spulchniać jesienią czy wcale jak w doświadczeniu nr. 4?
Jeśli pszenica będzie równo plonowała z 3 i 4 dla mnie będzie git 4, jeszcze mniejsze koszta ON i amortyzacja maszyn.

maros John sobie radzi średnio, właśnie pojechałem do Kielc aby zaczerpnąć różnych opinii co do zwiększania mocy. Umówiłem się firmami na pogawędkę u mnie w domu, ogólnie wszyscy zachwalają. Jedynie serwis JD powiedział że trzeba to 3 razy przemyśleć ponieważ z premiumkami dzieją się różne cuda przez zawór EGR.

Mam zwykłego starego KOS-a po delikatnych modyfikacjach.
zyrafa
Zaczynający przygodę
 
Posty: 80
Obrazki: 23
Dołączył(a): Pn, 6 sierpnia 2012, 21:51

Komentarz przez silva » N, 29 marca 2015, 07:42

Za mały wal
GERWAZY WYCIĄGNĄł SZABLE I STRZELIŁ
Avatar użytkownika
silva
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 433
Obrazki: 1031
Dołączył(a): Wt, 3 lipca 2012, 21:18
Lokalizacja: Wierzchowiska k. Lublina

Powrót do Pszenica