John Deere 5080R

John Deere 5080R


Pt, 19 czerwca 2015, 19:29
2422
Rychu
 
Posty: 0
Obrazki: 585
Dołączył(a): Pt, 15 czerwca 2012, 14:48

Opis obrazka

Podczas załadunku bel.

Komentarz przez slawek3220 » Pt, 19 czerwca 2015, 19:41

A który to pokos jeśli to nie tajemnica? bo u nas o drugim to można zapomnieć [centrum okolice Strykowa].
Avatar użytkownika
slawek3220
Nowicjusz
 
Posty: 4
Obrazki: 115
Dołączył(a): N, 24 czerwca 2012, 16:39
Lokalizacja: Głowno woj. łódzkie

Komentarz przez Rychu » Pt, 19 czerwca 2015, 19:53

Pokos pierwszy. Zbieraliśmy trawę z owsem sianą na wiosne. U nas też drugi nie rośnie.
Rychu
 
Posty: 0
Obrazki: 585
Dołączył(a): Pt, 15 czerwca 2012, 14:48

Komentarz przez slawek3220 » Pt, 19 czerwca 2015, 20:04

I jak trawę odkryliście nie wyschła ? bo koledze co tak siał trawę z owsem [precyzyjniej można wysiać] skosił i musiał zaorać i teraz problem bo nie ma co zasiać na tą suszę,
Avatar użytkownika
slawek3220
Nowicjusz
 
Posty: 4
Obrazki: 115
Dołączył(a): N, 24 czerwca 2012, 16:39
Lokalizacja: Głowno woj. łódzkie

Komentarz przez Daniello » So, 20 czerwca 2015, 10:32

Nie lepiej wozic bele i owijac dopiero na podworku?mniej paliwa i uwazac tak nie trzeba :think:
Ostatnio edytowany przez Daniello w So, 20 czerwca 2015, 10:32; edytowany 1 raz
Daniello
 
Posty: 0
Obrazki: 0
Dołączył(a): So, 8 listopada 2014, 18:04
Lokalizacja: Mazowsze

Komentarz przez Piotrek25 » So, 20 czerwca 2015, 11:06

Hmm mniej paliwa?
Avatar użytkownika
Piotrek25
Zaczynający przygodę
 
Posty: 49
Obrazki: 44
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 09:14
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Komentarz przez lukaczmarek » So, 20 czerwca 2015, 11:16

U nas ostatnio moda na owijarki zamozaładowcze, czego ja nie do końca rozumiem, bo czy nie lepiej owinąć w domu? Przewalając tyle razy owinięte bele raz że trzeba bardziej uważać, także wolniej wszystko robić, a dwa że i tak sie jakieś dziury porobią
Avatar użytkownika
lukaczmarek
Administrator
 
Posty: 642
Obrazki: 321
Dołączył(a): Pt, 8 czerwca 2012, 17:24
Lokalizacja: Łowickie

Komentarz przez Adrian_Przybylak » So, 20 czerwca 2015, 11:23

kwestia wprawy panowie :thumbup:
Adrian_Przybylak
Zaczynający przygodę
 
Posty: 25
Dołączył(a): Śr, 13 czerwca 2012, 08:15
Lokalizacja: Turek

Komentarz przez majsterursus330 » So, 20 czerwca 2015, 11:24

ja widze w tym zalety , nie trzeba sie spieszyc z wozeniem bel, potrzeba mniej ciagnikow, bele ci nie namokna
majsterursus330
Nowicjusz
 
Posty: 3
Obrazki: 14
Dołączył(a): Pt, 20 lipca 2012, 21:37
Lokalizacja: wielkopolska pnt

Komentarz przez pioter » So, 20 czerwca 2015, 12:10

jak ktoś nie chce owijać po nocy to tylko samozaładowcza albo prasoowijarka, przy samozaładowczej nic nie ogranicza wydajności dziennej prasy, bo jak tylko ma kto owijać, to można cały dzień prasować (trzech ludzi jeden grabi, drugi prasuje, trzeci owija) wozisz jak masz czas, czyli jak pada ;) owijając w gosp trzeba naprasować tyle żeby do wieczora owinąć, a wieczór to zalezy u kogo, u jednych o 20, u innych grubo po 24 :D
18 południk.
pioter
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 240
Obrazki: 539
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 17:21

Komentarz przez maros » So, 20 czerwca 2015, 12:16

to co pioter pisze to święta prawda. U nas owijamy stacjonarną to zazwyczaj zaczynamy po dojeniu czyli około 20, a kończymy jak się belki skończą :D chyba, że chłopaki z wioski mają wolne popołudnie i przyjdą pomóc, wtedy kończymy o bardziej przyzwoitej porze bo jednocześnie możemy prasować, wozić i owijać ;)
maros
Zaczynający przygodę
 
Posty: 39
Obrazki: 103
Dołączył(a): Pn, 18 czerwca 2012, 17:12
Lokalizacja: koło Koła

Komentarz przez Patryk309 » So, 20 czerwca 2015, 13:38

I właśnie dlatego w tym roku zakupiłem samozaładowczą. W tamtym roku wszystkie bele 1 pokosu byly owijane po solidnej ulewie
Patryk309
 
Posty: 0
Obrazki: 5
Dołączył(a): So, 29 września 2012, 21:30

Komentarz przez tomeklambo » So, 20 czerwca 2015, 14:08

@pioter chyba wyrobić się do rannego dojenia krów :lol: nie raz tak było :brawo:
tomeklambo
Zaczynający przygodę
 
Posty: 24
Obrazki: 15
Dołączył(a): So, 9 czerwca 2012, 19:47

Komentarz przez mirek767 » So, 20 czerwca 2015, 14:16

Może po prostu wystarczy kosić tyle, ile się da na spokojnie zawieźć i owinąć w ciągu dnia ;) niektórzy lubią zwalić wszystko na jeden dzień a potem owijac do rana... Ja jeżeli zmienię kiedyś prasę to tylko na prasoowijarke. Nie widzę zalet prasy i owijarki samozaladowczej poza ceną. Mam za małe działki u za daleko od domu żeby jeździć na nie zgrabiarką, prasą, owijarką i potem z lawetą.przy pierwszym pokosie to by jeszcze uszło, ale przy drugim czy trzecim latać 3 km żeby owinąć 5 bel to ja dziękuję, i tak bym zwozil i owijal w domu...
A w kwestii zwózki owiniętych bel zacytuję słowa kolegi który kupił samozaladowczą "kuwa kiedyś to ja woził jak chciał a teraz to skupiony jak przy kochaniu bez gumki " :D
Ostatnio edytowany przez mirek767 w So, 20 czerwca 2015, 14:18; edytowany 1 raz
Avatar użytkownika
mirek767
Nowicjusz
 
Posty: 4
Obrazki: 271
Dołączył(a): Cz, 16 sierpnia 2012, 20:20
Lokalizacja: BMN

Komentarz przez Daniel2257 » So, 20 czerwca 2015, 19:38

@up W moim przypadku tak postępując musiałbym zostawić wszystko i zajmować się tylko tym przez tydzień :eh:
Też miałem tą bolączkę z owijaniem bel po północku. Samozaładowczą mogę zrobić o wiele więcej belek a później bez spiny sobie to zbierać :thumbup:. Transport takich bel też bezproblemowo idzie, teoretycznie gdybym miał lepszy chwytak nie zrobiłbym ani jednej dziury.
Avatar użytkownika
Daniel2257
Nowicjusz
 
Posty: 1
Obrazki: 129
Dołączył(a): Pn, 30 czerwca 2014, 13:25
Lokalizacja: LBL

Komentarz przez damian.nd » N, 21 czerwca 2015, 16:52

Trzeba najac usluge przyczepa i bez bawienia :-) U nas nie raz konczylo sie owijac o 5 rano :-)
damian.nd
Zaczynający przygodę
 
Posty: 26
Obrazki: 417
Dołączył(a): Pn, 31 grudnia 2012, 17:36

Powrót do John Deere