John Deere 5080R

John Deere 5080R


Cz, 4 grudnia 2014, 12:32
2557
Rychu
 
Posty: 0
Obrazki: 587
Dołączył(a): Pt, 15 czerwca 2012, 14:48

Opis obrazka

Podczas zwożenia bel.

Komentarz przez karoltd90d » Cz, 4 grudnia 2014, 13:05

Co to za przyczepka??
karoltd90d
 
Posty: 0
Obrazki: 2
Dołączył(a): N, 26 sierpnia 2012, 20:11

Komentarz przez Rychu » Cz, 4 grudnia 2014, 13:38

Nie wiem. Jakaś ciężarowa przerobiona do bel.
Rychu
 
Posty: 0
Obrazki: 587
Dołączył(a): Pt, 15 czerwca 2012, 14:48

Komentarz przez mirek767 » Pt, 5 grudnia 2014, 17:47

W jaśkach nie masz gałek na kierownicach?
Avatar użytkownika
mirek767
Nowicjusz
 
Posty: 4
Obrazki: 271
Dołączył(a): Cz, 16 sierpnia 2012, 20:20
Lokalizacja: BMN

Komentarz przez Rychu » Pt, 5 grudnia 2014, 20:09

W jaśkach nie mam. W sumie tylko w koparce mam gałkę na kierownicay. :)
Rychu
 
Posty: 0
Obrazki: 587
Dołączył(a): Pt, 15 czerwca 2012, 14:48

Komentarz przez mirek767 » Pt, 5 grudnia 2014, 21:50

polecam zakup tej oryginalnej JD, o niebo wygodniej się kręci, po tygodniu kupiłem drugą do NH, tylko ja nie montowałem na kole kierownicy a na tej "pałce" przy samym kole, super się kręci :thumbup:
Avatar użytkownika
mirek767
Nowicjusz
 
Posty: 4
Obrazki: 271
Dołączył(a): Cz, 16 sierpnia 2012, 20:20
Lokalizacja: BMN

Komentarz przez rafalkom555 » So, 6 grudnia 2014, 09:25

Pany który mnie oświeci i napisze ile te rki wciągają paliwka na godzinę pracy z ładowaczem?? przy belach, gnoju/oborniku jak kto woli, jakiejś lekkiej robocie co chodzi praktycznie na pusto?
rafalkom555
Zaczynający przygodę
 
Posty: 97
Obrazki: 63
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 10:00
Lokalizacja: Lubelskie

Komentarz przez Rychu » So, 6 grudnia 2014, 10:34

Mirku jak kto lubi. Mi się dobrze bez gałek jeździ. W jaśkach bardzo lekko układy kierownicze pracują . Miałem we wcześniejszych ciągnikach pozakładane. O ile w ursusie można by powiedzieć była niezbędna o tyle w mf czasem przeszkadzała.
@rafalkom555 przy załasunku obornika poniżej 5l jak nie będziesz deptał w podłogę. Mi naszą ładując na płycie udało aię zejść do 3l . Przy zwożeniu bel ze słomy robię 20-22h międy tankowaniami. Przy drugim pokosie w tym sezonie przy zgrabianiu i zwożeniu bel zrobił 24h bez dolewania. Zbiornik 130l według producenta.
Rychu
 
Posty: 0
Obrazki: 587
Dołączył(a): Pt, 15 czerwca 2012, 14:48

Komentarz przez Chomik » So, 6 grudnia 2014, 14:58

Rychu tylko ładując tyle spalił czy też ciągał coś ?
Człowiek uczy się całe życie a i tak umiera głupi

Jak się nie ma co się lubi to trzeba zapier....ć żeby to mieć
Avatar użytkownika
Chomik
Zaczynający przygodę
 
Posty: 60
Obrazki: 158
Dołączył(a): Pn, 13 sierpnia 2012, 20:39
Lokalizacja: okolice Suwałk

Komentarz przez mirek767 » So, 6 grudnia 2014, 15:10

Też mi się wydawało że jest wygodna kierownica dopuki nie spróbowałem, polecam zaryzykować.
Co do spalania to mi w tamtym roku przy załadunku obornika na płycie udało się zejść na 2,5 ale to praktycznie same manewrowanie ciagnikiem. W sianokosach średnie spalanie wyszło 7,4 ; koszenie, przetrzasanie, załadunek i zwozka bel.
Avatar użytkownika
mirek767
Nowicjusz
 
Posty: 4
Obrazki: 271
Dołączył(a): Cz, 16 sierpnia 2012, 20:20
Lokalizacja: BMN

Komentarz przez Rychu » So, 6 grudnia 2014, 16:52

Przy załadunku obornika tylko ładował na rozrzutnik. Przy zwożeniu bel ładował, rozładowywał i ciągał przyczepy z belami.
Rychu
 
Posty: 0
Obrazki: 587
Dołączył(a): Pt, 15 czerwca 2012, 14:48

Komentarz przez kozulek2 » So, 6 grudnia 2014, 21:32

Mam ten ciągnik , nawet nie chce mi się komentować tego co napisałeś . Ten ciągnik spala niewiarygodne ilości paliwa ( jak na takie małe coś ), próbowałem wszystkiego nawet nie naciskałem na gaz .
kozulek2
Zaczynający przygodę
 
Posty: 42
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 21:03
Lokalizacja: podlaskie

Komentarz przez mirek767 » So, 6 grudnia 2014, 21:57

Podasz jakieś liczby? ciągnik podkręcany / niepodkręcany?
Na spalanie nie mogę nic złego powiedzieć, porównywalne z NH TD95D, w tym i ubiegłym sezonie łącznie spaliłem tyle samo paliwa co 2 lata temu kiedy wszystkie prace robił NH i Mf 255, teraz najwięcej robi JD i żadnego przepału nie widzę.
Jedyne co jest do zarzucenia to te 80 km to dla niego po prostu za mało, na wiosnę będziemy mu zwiększać moc bo w transporcie jest po prostu masakra :thumbdown:
Avatar użytkownika
mirek767
Nowicjusz
 
Posty: 4
Obrazki: 271
Dołączył(a): Cz, 16 sierpnia 2012, 20:20
Lokalizacja: BMN

Komentarz przez pioter » So, 6 grudnia 2014, 22:01

ale jak koni mało i w czy dokładnie???? czyli mało pali bo słaby :mrgreen:
18 południk.
pioter
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 240
Obrazki: 540
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 17:21

Komentarz przez mirek767 » So, 6 grudnia 2014, 22:10

najbardziej w transporcie czuć brak mocy, jedziesz po asfalcie np z pustą jednoosiową przyczepą gaz na 1800 obr/min, delikatna "górka" i pod nogą nie masz już nic żeby przyspieszyć a wręcz obroty spadają. Gdy przyczepa nasypana np 6,5 tony pszenicy to już niestety trzeba wyskakiwać z półbiegów. W Nh taka anarchia nie do pomyślenia, mogę jechać z ładunkiem na czwórce szosowej 1200 obr/ min, dodaję gazu i on przyspiesza.
Koledzy którzy już podkręcili swoje Rki mówią że problem znikł, teraz nawet dym z rury się pojawił a tu ani dymu ani mocy.
Jeśli chodzi o prace w polu to ciągniki ciągną porównywalnie.
Avatar użytkownika
mirek767
Nowicjusz
 
Posty: 4
Obrazki: 271
Dołączył(a): Cz, 16 sierpnia 2012, 20:20
Lokalizacja: BMN

Komentarz przez pioter » So, 6 grudnia 2014, 23:02

a on ma pompe mechaniczną czy CR??? u mnie w 36 było to samo, górkę z daleka widział i nie zakopcił, teraz za dymi ale górki sie nie boi :thumbup:
18 południk.
pioter
Mający coś do powiedzenia
 
Posty: 240
Obrazki: 540
Dołączył(a): Cz, 7 czerwca 2012, 17:21

Komentarz przez bobek » So, 6 grudnia 2014, 23:04

57 sadzi na czarno :mrgreen:
Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego.
Avatar użytkownika
bobek
Kierownik PGR
 
Posty: 699
Obrazki: 244
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 18:25
Lokalizacja: Centrum Wszechświata

Komentarz przez marek » So, 6 grudnia 2014, 23:13

Znakiem tego, że mojemu 6900 ktoś się nie bał i zajumał dymek bo nie kopci :crazy: :mrgreen:
marek
Zaczynający przygodę
 
Posty: 57
Obrazki: 42
Dołączył(a): So, 16 czerwca 2012, 12:53

Komentarz przez Rychu » N, 7 grudnia 2014, 10:49

@ piotrer. CR ma. Tak jak Mirek napisał górek się boi.
@ kozulek2 napisałem ile mi spala przy takiej pracy jak kolega wyżej pytał. Nie napisałem że mało pali ;). Te niewiarygodne ilości paliwa to ile konkretnie? Dla porównania napiszę że z talerzówką na ścierniskach czy z broną 5 polową na oranym 12l/h
Rychu
 
Posty: 0
Obrazki: 587
Dołączył(a): Pt, 15 czerwca 2012, 14:48

Komentarz przez kozulek2 » N, 7 grudnia 2014, 11:57

Powiem Ci tyle mam 45 lat i obcy mi jest fanatyzm wszelkiego rodzaju. Sporo ludzi u nas ma te ciągniki i każdy narzeka na spalanie .Dla ciekawostki powiem Ci że szwagier kupił pierwszy ode mnie - i jakie on tam nie osiągał wyniki w spalaniu .Tylko teraz jakoś dziwnym trafem przestał głupoty opowiadać jak zobaczył ten sam ciągnik u mnie na podwórku .Niestety w tych samych pracach co opisałeś ja nigdy nie osiągnąłem takiego spalania i moi znajomi też nie .

Jeden przykład ; 4 godz trasy w jedną stronę z pustym ciągnikiem - spalił 60 litrów ( tu fakt prędkość na max ), więc wychodzi 15 litrów bez obciążenia
mi lekkie prace wychodzi 7 - 7.5 litra na godz , ciężkie około 13 -14 litrów na godz ....tu obroty max 1500 i mniej
Żeby komfortowo pracować tym ciągnikiem powiedzmy przynajmniej na 1800 obrotów, no to już spalanie powala na kolana .
Rozumiem że można zrobić jakiś mega oszczędny wynik na placu w turze , ale pytanie ile można na polu działać bez gazu ?
Mam w planie podkręcić go do 100 KM , może to mu coś pomoże - przynajmniej tak cieszą ;)
Ostatnio edytowany przez kozulek2 w N, 7 grudnia 2014, 12:10; edytowany 2 razy
kozulek2
Zaczynający przygodę
 
Posty: 42
Dołączył(a): Pn, 4 czerwca 2012, 21:03
Lokalizacja: podlaskie

Komentarz przez rafalkom555 » Wt, 9 grudnia 2014, 19:34

Dlatego pytam o spalanie w ładowaczu, bo w miarę może być takie same, a w polu to już zależne od bardzo wielu czynników.
Apropopo, jeśli chodzi o prace z ładowaczem to i nawet niech spali te 7litrów na godzinę, ale jest wydajność, miałem wypożyczonego u3512 ze wspomaganiem do ładowania wapna, no i rcwke ładowało się ponad 7-8minut(najniższy czas jaki został osiągnięty), a jazda męczarnia, łyżkę pełna nabrać(mała ta łyżka była) nie szło, a kolega jasiem 6210 mówi że 3łyżki, jakieś 40sekund, góra 1minuta. Także teraz tylko porachować te spalania i stwierdzić czy to dużo, bo jeśli dużo to myślę że nawet taki u3512 nie jest aż tak oszczędny aby mniej spalić w danej robocie, a o komforcie wykonanej pracy nawet nie wspomnę :) :mrgreen:
A jak się toczą te rki?? Awarie jakieś były? Ile lat mają i godzin przepracowane? :)
rafalkom555
Zaczynający przygodę
 
Posty: 97
Obrazki: 63
Dołączył(a): N, 10 czerwca 2012, 10:00
Lokalizacja: Lubelskie

Komentarz przez Dawid6330 » Pt, 12 grudnia 2014, 21:15

Znajomy ma 5090 R z ładowaczem tez twierdzi ze jak nim robi w ładowaczu to tylko widzi jak wskazówka opada lubi dziabnąć :D Ale powiem mój MF 5410 w ładowaczu nie mierzyłem ale na oko to śmieszne ilości spala bo wskazówka w miejscu ale jak jechałem nim droga z przyczepa pustą która wazy 4 t to wskazóweczka leciała w mgnieniu oka ale to tylko 70 km a jak zamierzacie podkręcać to nie polecam kupowania urządzeń za 2 tys i samemu podczepienie bo to zbyt zdrowe nie jest, sa to zwykłe oporniki które zmieniają dane silnika które lecą do komputera typu temperatura . Najlepiej jak przyjadą na miejsce pod hamownie podczepia i wychodzi czarno na białym co i jak, zadowolenie gwarantowane moj Jelen śmiało powiem ze 2 l mniej spala chociaż nie narzekałem na jego spalanie bo ciągał sporawe sprzęty to i w paliwie dobrze wychodził .
Dawid6330
 
Posty: 0
Obrazki: 44
Dołączył(a): Pn, 27 sierpnia 2012, 19:20

Powrót do John Deere