Przy lepszej pszenicy i życie(oczywiście to pojęcie względne, koledzy z Pomorza gdzie gdzie nie ma problemów z opadami pewnie by tą wartość podwoili) osiągałem trochę ponad hektar na godzinę, w gorszych zbożach do 1,5 ha /h. Ogólne wrażenie - kombajn zwrotny z racji niewielkich wymiarów, heder 4,2 wydaje się być optymalny, głośny w kabinie(w porównaniu do kombajnów premium, miałem okazję pojeździć trochę na Tucano 430 i Fendt 6335C) , gorzej czyści zboże niż mój poprzedni stary NH (tam nie było czujników strat więc może człowiek dawał wiatru i się nie przejmował
) dobra dostępność punktów smarnych, w sumie to tak by było na tyle