W sąsiedniej wsi, przy drodze którą jeżdżę na dzierżawiona łąkę facet kupi plac po dawnym Gs-ie wraz z resztkami budynków, jeszcze podworskich. Przy samej drodze stała kwmienna ściana, przechylona w stronę drogi, zabezpieczona dwuteownikami i linami. Obecnie na bazie tej ściany stoi spory magazyn. Facet chciał od niwa stawiać, ale w starostwie dowiedział się, ze sciana stoi w drodzei jeśli ja zburzy, nie dostanie pozwolenia na budowę w rym miejscu, ale moze dostać pozwolenie na remont. No i tak ścianę długości ok.10-15m wyremontowano tak, ze stoi magazyn w którym ciągnikiem z dwoma przyczepami idzie zawrócić. A wiec mozna zrobić w polskich urzędach dosłownie wszystko